Najstarszy Get Well drużyną bez przyszłości? "Większość zawodników może zostać na sezon 2019"
Torunianie zbudowali najstarszy skład spośród wszystkich zespołów PGE Ekstraligi. Pojawiają się głosy, że to błędna strategia. - Młodzi zawodnicy częściej zmieniają barwy klubowe niż ci starsi - odpowiada Jacek Frątczak, menedżer Get Well.
- Na pewno arytmetyki nie oszukam. Pytanie zasadnicze jest jednak inne. Jak często zawodnicy zmieniają kluby? Wystarczy popatrzeć na ostatni okres transferowy. Spójrzmy na średnią funkcjonowania zawodnika w jednym teamie. Jest niewielka i to niezależnie od wieku - tłumaczy Jacek Frątczak, menedżer Get Well.
Jego zdaniem wiek nie jest najważniejszy i nie powinien być, a młodzi zawodnicy częściej zmieniają barwy klubowe niż ci starsi. - Dla mnie takim dobrym przykładem jest Szymon Woźniak, który był niemal symbolem Sparty Wrocław. Nawet on zmienił klub. Z kolei Piotr Protasiewicz, który jest niewiele młodszy od Rune Holty, mówi otwarcie, że nie zamierza zmieniać klubu do końca kariery. To jest przyszłość? Oczywiście, że jest - podkreśla nasz rozmówca.
Co więcej, Frątczak wyjaśnia, że nie ma specjalnej korelacji między wiekiem a przyszłościowym składem. Menedżer wyobraża sobie, że większość zawodników z obecnego zestawienia zostanie w Get Well na sezon 2019. - Taki Niels Kristian Iversen jeszcze spokojnie kilka lat pojeździ na żużlu. To samo, jeśli chodzi o Doyle'a. Z tego punktu widzenia nie ma różnicy między 32-letnim mistrzem świata a 24-letnim Szymonem Woźniakiem. W grę wchodzą argumenty sportowo-finansowe, a nie metryka - kończy Jacek Frątczak.
ZOBACZ WIDEO Wypadek Tomasza Golloba wstrząsnął Polską. "To najważniejszy wyścig w jego życiu"KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>