Jerzy Kanclerz: Polonia Bydgoszcz prawie sięgnęła dna

 / Na zdjęciu: Jerzy Kanclerz
/ Na zdjęciu: Jerzy Kanclerz

Jerzy Kanclerz wraca na stanowisko menadżera, które piastował przed prywatyzacją bydgoskiej Polonii Bydgoszcz. Jak powiedział cytowany przez Express Bydgoski, sytuacja klubu jest bardzo zła. Zauważa jednak również jasne strony obecnej sytuacji.

Ze względu na problemy zdrowotne Władysława Golloba, to właśnie Je reprezentował Polonię na spotkaniu z Komisją Kultury Fizycznej, Sportu i Rekreacji bydgoskiej rady miasta. Polityków interesowały finanse klubu znad Brdy  oraz prognozy dotyczące jego poziomu sportowego w nadchodzącym sezonie.

Menadżer Gryfów nie owijał w bawełnę. - Sytuacja sportowa jest bardzo ciężka i można powiedzieć, że sięgnęła prawie samego dna. Na 23 kluby w polskich ligach jesteśmy około dwudziestego miejsca - ocenił, cytowany przez "Express Bydgoski".

Nie oznacza to jednak, że według Kanclerza w Polonii dzieje się źle. Starał się on ukazać radnym zalety obecnych realiów. Podkreślił, że zbudowano drużynę na miarę możliwości finansowych. - Chcieliśmy zmieścić się w kwocie 600 tysięcy złotych. I to się udało, a mogę zapewnić, że jeszcze zaoszczędzimy - powiedział.

Większość zawodników będzie otrzymywać wynagrodzenie tylko za punkty wywalczone na torze. Tylko kilku żużlowców dostało pieniądze na przygotowanie do sezonu. Nie są to jednak duże kwoty i wahają się od 5 do 10 tysięcy złotych. Tylko jeden otrzymał 20 tysięcy. Kanclerz nie ujawnił konkretnych nazwisk, jednak nieoficjalnie wiadomo, że pieniądze za podpis dostali jedynie zawodnicy krajowi - najwięcej kapitan Oskar Ajtner-Gollob.

Na spotkaniu zdradzono też harmonogram treningowy bydgoskich żużlowców. Chcą oni wyjechać na tor w poniedziałek, 19 marca. Dwa dni później zaplanowano wewnętrzny sparing, a w czwartek bydgoszczanie udadzą się do Gniezna, by uczestniczyć w treningu punktowanym z drużyną Startu. Za przygotowania w hali i na siłowni odpowiada, tak jak w poprzednich latach, były sędzia piłkarski Adam Lyczmański.

ZOBACZ WIDEO W żużlu nie obyło się bez skandali. Był doping i korupcja

Komentarze (73)
avatar
zulew
5.03.2018
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Klub Polonia w zasadzie od lat funkcjonuje dzięki wyjątkowej, zasadniczo niespotykanej w takiej skali w kraju, życzliwosci bydgoskiego ratusza. 
avatar
RECON_1
5.03.2018
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Wg mnie polonia już już na dnie...ale gorzej już chyba być nie może wiec podejrzewam ze za dwa sezony po długi nie będzie śladu i klub zacznie się odbijac od dna. 
avatar
levybydg
5.03.2018
Zgłoś do moderacji
2
5
Odpowiedz
Aha czyli Oskar dostał kasę,a juniorzy ani złotówki i znów każdy będzie cały sezon na jednej klubowej kosiarce jeździł,a w prasie będziemy czytać narzekanie Władysława,że ci juniorzy do niczego Czytaj całość
avatar
znawca_tematu
5.03.2018
Zgłoś do moderacji
1
4
Odpowiedz
avatar
znawca_tematu
5.03.2018
Zgłoś do moderacji
1
3
Odpowiedz
Podobno Oskar jako kapitan ma dostać po sezonie premię, pod warunkiem że Polonia obroni się przed spadkiem :)