- Brak mi słów. Padły bardzo poważne zarzuty. Ktoś został przecież posądzony o działania, które w świetle prawa są karalne - komentuje Michał Kugler. - Prezes Mrozek wiele razy udowadniał, że dla ROW-u zrobi wszystko, więc w tym przypadku stoję po jego stronie. Źle się czyta takie opinie ze strony zawodnika, który przez wiele lat jeździł w rybnickim klubie i korzystała z jego dobrodziejstw - dodaje były wiceprezes Stali Gorzów.
Kugler zauważa, że Rafał Szombierski uderzył wprawdzie bezpośrednio w prezesa ROW-u Rybnik, ale rykoszetem oberwał także cały klub, jego sponsorzy i również kibice. - Tak w ogóle to kiepsko, że to wszystko "wylało" się w mediach społecznościowych. Facebook to nie jest odpowiednie miejsce do komunikowania takich oskarżeń - podkreśla. - Na miejscu ROW-u tak bym tej sprawy nie zostawił - dodaje.
- Krzysztof Mrozek wykonał w ostatnich miesiącach sporo pracy, walcząc o dobre imię swojego klubu. Stał się wizytówką ROW-u, więc Rafał Szombierski uderzył nie tylko w niego, ale w całe rybnickie środowisko, które z działaniami prezesa się utożsamia. Takich rzeczy nie można puszczać płazem i dawać na to przyzwolenia. Są odpowiednie instytucje prawne, które powinny się tym zająć - podsumowuje Kugler.
ZOBACZ WIDEO Falubaz przespał okres transferowy. "Za późno się zorientowali, że trzeba działać"