Druga liga jednak z transmisjami? Prezesi chcą i działają na własną rękę

WP SportoweFakty / Oliwer Kubus / W II lidze transmisje pojawią się w internecie?
WP SportoweFakty / Oliwer Kubus / W II lidze transmisje pojawią się w internecie?

Nie wszyscy prezesi klubów drugoligowych byli przeciwni transmisjom internetowym. Część z nich zapowiada, że rozmowy z jednym z nadawców będzie prowadzić na własną rękę. Jednym z nich szef Ostrovii, Radosław Strzelczyk.

Prezesom zostały przedstawione trzy opcje. Jeden nadawca myślał o wszystkich meczach kolejki w pay-per-view, drugi o wybranym spotkaniu (także miała to być transmisja płatna) i magazynie podsumowującym rundę, a trzeci o jednej ogólnodostępnej relacji w każdej kolejce.

- Przyznaję, że trochę zmieniliśmy zdanie w temacie transmisji. Głosowaliśmy za jedną z opcji - mówi nam Radosław Strzelczyk. - Odrzuciliśmy opcje z pay-per-view, które nas kompletnie nie przekonały. Rozmawialiśmy na ten temat z różnymi telewizjami i doszliśmy do wniosku, że oglądalność nie byłaby zbyt duża. Postawiliśmy na transmisje ogólnodostępne, które proponował SabmarTV. Wyszliśmy z założenia, że trzeba wypromować nasze rozgrywki. Kiedy jak nie teraz, skoro mamy tak silną ligę - komentuje prezes MDM Komputery TŻ Ostrovii.

Strzelczyk mówi nam, że w drugiej lidze było jeszcze kilku prezesów, którzy mieli podobne zdanie. - Większość z siedmiu klubów była za, ale to i tak było za mało, żeby ta opcja przeszła. Żałuję, bo oferta była naprawdę niezła. Wcześniej też nie byliśmy przekonani, bo telewizja oznaczała spore koszty. Trzeba było przygotować rusztowania i wiele innych tematów. Firma Sabmar zapewniła nas jednak, że nie będziemy musieli na to nic wydać, a w dodatku zaproponowała ciekawą promocję miasta i jednego z głównych sponsorów. Nie mieliśmy większych obaw, że transmisja odbierze nam kibiców, bo i tak chodziło o mecze, na których nie powinno być u nas problemów z frekwencją - wyjaśnia.

Warto jednak podkreślić, że kluby dostały wolną rękę. Każdy może rozmawiać z SabmarTV indywidualnie. Ciągle jest zatem szansa na transmisje internetowe. - Być może będziemy współpracować. Trzeba wprawdzie wystosować pismo do centrali, ale nikt nie będzie raczej robić w tym przypadku problemów. Rozmawiamy i zobaczymy, co z tego wyjdzie. Wiele zależy od tego, jak podejdą do tematu inne kluby. Nie chciałbym, żeby Ostrów był tym jedynym, który zgodzi się na transmisje. Zależy mi na tym, żeby nasi kibice także mieli możliwość obejrzenia spotkań wyjazdowych. Mam jednak wrażenie, że chętnych będzie więcej - podsumowuje prezes Ostrovii.

ZOBACZ WIDEO Wypadek Tomasza Golloba wstrząsnął Polską. "To najważniejszy wyścig w jego życiu"

Źródło artykułu: