Uszkodzony kręgosłup jak złamanie ręki. Jacob Thorssell nie myślał o zakończeniu kariery

WP SportoweFakty / Mateusz Wójcik / Na zdjęciu: Jacob Thorssell
WP SportoweFakty / Mateusz Wójcik / Na zdjęciu: Jacob Thorssell

Pod koniec ubiegłego sezonu Jacob Thorssell doznał kontuzji kręgosłupa. Milimetry zadecydowały o tym, że uraz nie był bardzo poważny. - Traktowałem go jak złamanie ręki czy nogi - mówi Szwed.

24-latek doznał kontuzji kręgosłupa w wyniku upadku podczas półfinału angielskiej Premiership.  Uderzył wówczas w drewnianą część bandy okalającą tor. Jacob Thorssell miał złamany kręg T12 w dolnym odcinku kręgosłupa. Konieczna była operacja, a po niej rehabilitacja.

- Kontuzja miała miejsce we wrześniu, więc już prawie pół roku temu. Na szczęście nie okazała się ona poważna i nawet przez chwilę nie myślałem o zakończeniu kariery. Traktuję ten uraz tak , jak złamanie ręki czy nogi. Nie był poważny, choć na taki początkowo wyglądał. Wszystko jest już naprawione, zakończyłem rehabilitację. Po sezonie miałem duża czasu, aby w spokoju wrócić do pełnej dyspozycji. W tym momencie nie czuję już bólu, więc wszystko idzie zgodnie z planem - mówi Thorssell w rozmowie z Falubaz.com.

Szwed w poniedziałek po raz pierwszy od momentu kontuzji jeździł na żużlowym motocyklu. Zawodnik Falubazu Zielona Góra skorzystał z uprzejmości Zdunek Wybrzeża i trenował na torze w Gdańsku.

- Jestem gotowy na początek sezonu. Miałem dość długą przerwę w jeździe na motocyklu, dłuższą niż pozostali zawodnicy, ale jestem przygotowany do powrotu na tor - zapewnia Thorssell.

Z uwagi na ośmiu seniorów w składzie zielonogórskiej drużyny, Thorssell nie może być pewny miejsca w meczowej kadrze Falubazu. Nie stoi jednak na straconej pozycji. W ubiegłym sezonie pokazał już, że stać go na niezłe występy w PGE Ekstralidze.

ZOBACZ WIDEO Wypadek Tomasza Golloba wstrząsnął Polską. "To najważniejszy wyścig w jego życiu"

Źródło artykułu: