Złoty Kask pojedzie tylko w Gdańsku? W Poznaniu i Ostrowie trudno o optymizm

WP SportoweFakty / Jakub Janecki / Na zdjęciu: zawodnicy w trakcie meczu TŻ Ostrovia - Speed Car Motor
WP SportoweFakty / Jakub Janecki / Na zdjęciu: zawodnicy w trakcie meczu TŻ Ostrovia - Speed Car Motor

W Poznaniu łuk po starcie jest z powodu mrozów w fatalnym stanie. Gwarancji, że uda się przygotować dobrą nawierzchnię, nie dają też w Ostrowie. Może się okazać, że eliminacje Złotego Kasku uda się rozegrać 27 marca tylko w Gdańsku.

Żużlowa centrala, o czym pisaliśmy kilka dni temu, zachowuje cierpliwość i nie myśl na razie o tym, by zawody zaplanowane na początek przyszłego tygodnia odwoływać. Szanse na to, że eliminacje Złotego Kasku w Gdańsku dojdą do skutku, są spore. W poniedziałek odbył się tam trzygodzinny trening, a weekend ma zostać rozegrany turniej Zenona Plecha. Gorzej wygląda sytuacja w Poznaniu i Ostrowie.

- Powiem wprost, że trudno będzie nam przygotować do wtorku tor - mówi nam prezes PSŻ-u Poznań, Arkadiusz Ładziński. - Ziemia z powodu mrozów zmarzła naprawdę głęboko. O ile łuk przy parkingu nie wygląda tak źle, o tyle ten drugi, zaraz po starcie, jest w fatalnym stanie. Z dołu wychodzi woda i w tym momencie trudno było zorganizować choćby trening - dodaje.

Obawy mają też w Ostrowie Wielkopolskim. - Trudno powiedzieć w jakim stanie będzie tor we wtorek. Na razie nie udało nam się nawet zacząć treningów. Jeśli pogoda pozwoli, to wyjedziemy na tor do piątku. Możliwe, że damy radę przygotować nawierzchnię na Złoty Kask, ale na pewno nie będzie ona idealna - mówi prezes Radosław Strzelczyk.

Może się okazać, że eliminacje Złotego Kasku uda się rozegrać na siłę. W Poznaniu i Ostrowie nie zobaczymy raczej dobrego widowiska. - Skoro w nocy są ujemne temperatury, a tor jest zmrożony, to trudno oczekiwać, by było tu dobre ściganie. Pytanie czy chodzi tu o samo odjechanie zawodów. A przecież dla niektórych żużlowców jest to ważna impreza - zaznacza Strzelczyk.

Organizatorzy obawiają się przy tym, że będą stratni finansowo. Wobec niesprzyjającej aury pogodowej, trybuny mogą świecić pustkami. - Nie chodzi o to, by na Złotym Kasku zarobić, ale by chociaż wyjść na zero. Przy niskiej frekwencji, nie będzie to możliwe. Zwłaszcza, że na przyszły wtorek w Poznaniu zapowiadane są opady deszczu - mówi Ładziński. Podobnego zdania jest też prezes MDM Komputery TŻ Ostrovii. - Lista startowa turnieju w naszym mieście jest naprawdę dobrze obsadzona. Gdyby była dobra pogoda, stadion mógłby być wypełniony. Wątpię jednak, że 27 marca tak będzie - kwituje Strzelczyk.

ZOBACZ WIDEO Gorące ambasadorki One Sport, czyli SEC Girls

Komentarze (7)
avatar
P0ZNANIAK
21.03.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Panie prezesie, z tego co pan mówi to rzeczywiście wygląda to dość kiepsko. Skoro zaczynamy treningi to myślałem, że nasz tor jest już OK, ale widzę że tak nie jest. Przy kiepskiej pogodzie zja Czytaj całość
avatar
stary_trener
21.03.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Oby nie skonczylo sie li tylko na nominacjach bo kolejny raz wypaczy sie sens sportu, ktorego w zuzlu juz prawie brak. 
avatar
yes
21.03.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Rundy eliminacyjne do GP 2019 zaczynają się 19 maja - jest trochę czasu 
avatar
sympatyk żu-żla
21.03.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Aura figla jeszcze nie jednego wykręci. Centrala już przerabiała ten temat z pogodą jeszcze nie wygrano. 
avatar
Sokhar
21.03.2018
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Odwołać sezon 2018 i po kłopocie, przez rok potrenują to na 2019 będą przygotowani