Ewelina Bielawska: Pierwszy Twój występ w ekstralidze. Przywiozłeś pierwszy punkt dla swojej drużyny. Jak oceniasz swój debiut?
Patryk Dudek: Jeden start - jeden punkt. Myślę, że dobrze. Jestem z siebie zadowolony. Oby tak dalej. Mam nadzieję, że w kolejnych zawodach będzie coraz lepiej.
Czy liczyłeś na więcej niż jeden wyścig podczas dzisiejszego spotkania?
- Myślę, że tak, drużyna wygrywała i liczyłem po cichu, że jeszcze wyjadę. Niestety nie udało się. Może następnym razem.
Jak zareagowałeś na informację o tym, że Artiom Wodjakow zdecydował się wyjechać i Ty dostałeś szansę w tym momencie zaprezentowania się w ekstralidze?
- Decyzja Artioma zdziwiła mnie trochę. Ucieszyłem się bardzo, że dostałem taką szansę, gdyż trochę czekałem już na to. Myślałem, że już od początku sezonu będę miał szansę wystąpić w lidze. Teraz otworzyły się przede mną wrota i myślę, że będę w składzie gościł cały czas.
Jaki jest początek sezonu dla Patryka Dudka?
- Jak na razie jest dobry. No może poza jednym finałem, w którym źle pojechałem i niestety nie awansowałem do Mistrzostw Świata Juniorów, ale na tym nie kończy się sezon. Myślę, że długa droga jeszcze przede mną i dalej będę zdobywał punkty.
Walka o miejsce w składzie być może toczyć się będzie pomiędzy Tobą, a drugim juniorem Falubazu - Ludvigiem Lindgrenem. Jak widzisz swoje szanse w tej rywalizacji?
- Nie wiem czy będzie taka walka, ale jeśli już będzie to będę się starał wygrywać z Ludvigiem. Bardzo chciałbym występować w składzie.
Czy w swojej karierze starasz się naśladować swego ojca. Masz chęć osiągnąć to samo czy może więcej?
- Będę starał się o coś więcej. Wiem, że będzie ciężko. Tata trochę szalał jak był młody, ale będę lepszy. Chcę być lepszy.
Przed nami mecz z Bydgoszczą. Czy znasz tamten tor?
- Parę razy na nim jeździłem. Myślę, że nie będzie problemu z jazdą tam. Wygram z "Zengim" 5:1, przewieziemy Emila, więc będzie dobrze.
Czy masz jakiegoś idola wśród zawodników, na którym się wzorujesz?
- Jest ich paru, ale myślę, że byłaby to chyba nawet długa lista, także lepiej nie wymieniać.
Jakie cele indywidualne stawiasz sobie w tym sezonie?
- Na pewno większe niż w tamtym roku. Chciałbym zająć pierwsze miejsca w poszczególnych finałach, w których będę brał udział. Między innymi w juniorskich zawodach. Kolejny cel to dobrze zaprezentować się w Mistrzostwach Europy do lat 19-tu.
Jak potraktowali Cię zawodnicy w szatni? Podobno miałeś chrzest.
- Lepiej o tym nie mówmy, nic lepiej nie będę zdradzał. Lekko czerwone mam niektóre partie ciała. To był po prostu ogień. Ale chrzest to chrzest.