29-latek pojawił się w składzie Ekantor.pl Team na turniej Speedway Best Pairs w Toruniu, jednak już przed pierwszym wyścigiem było jasne, że nie będzie rywalizował w zawodach. Grzegorz Zengota nawet nie przebierał się w kevlar, oglądając zmagania wyłącznie z parku maszyn. Skąd taka decyzja?
- Umówiliśmy się tak, że nie pojadę na Motoarenie, a wystąpię w dwóch kolejnych turniejach. W Rzeszowie stworzę drużynę z Patrykiem Dudkiem, a z Piotrem Protasiewiczem wystartuję w Landshut. Ustaliliśmy, że tak będzie najsprawiedliwiej. Gdybym miał zaczynać zawody w 15. wyścigu, gdzie niektórzy mają już za sobą po trzy biegi, to w zasadzie z góry byłbym skazany na porażkę. Uważam, że takie ustalenie jest bardziej racjonalne - wyjaśnił Zengota w rozmowie ze sport.zgora.pl.
Patryk Dudek i Piotr Protasiewicz podczas toruńskiej rundy Speedway Best Pairs nie zachwycili, ale z drugiej strony po ich występie nie można wyciągać większych wniosków. Z dorobkiem 11 punktów Ekantor.pl zajął na Motoarenie piąte miejsce.
- Koledzy dawali z siebie wszystko, co mogli. Pierwsze zawody nie były tak udane, jakby chcieli, ale na pewno z każdym kolejnym wyścigiem będą jechali lepiej. Dla wielu z nas to był pierwszy turniej. Jak na początek sezonu nie było źle - dodał Zengota.
Druga runda Speedway Best Pairs odbędzie się 20 kwietnia w Rzeszowie, natomiast 10 maja cykl zagości w niemieckim Landshut.
ZOBACZ WIDEO Kapitalne ściganie na torze w Daugavpils!