Dawid Lampart: Gdyby nie problemy Stali, nadal jeździłbym w Ekstralidze

WP SportoweFakty / Marcin Inglot / Na zdjęciu: Radość braci Lampartów po podwójnym zwycięstwie
WP SportoweFakty / Marcin Inglot / Na zdjęciu: Radość braci Lampartów po podwójnym zwycięstwie

- Pewnie gdyby nie problemy finansowe zespołu z Rzeszowa, wciąż jeździłbym w Ekstralidze - mówi Dawid Lampart, który w najbliższym sezonie będzie zdobywał punkty dla mierzącego wysoko Speed Car Motoru.

[tag=2836]

Dawid Lampart[/tag] w ostatnich latach podróżuje między PGE Ekstraligą a Nice 1.LŻ, a Ireneusz Nawrocki kilka miesięcy temu kusił go nawet, by 27-latek zdecydował się na jazdę w 2. Lidze Żużlowej. Starszy z braci Lampartów nie chciał jednak startować w barwach macierzystej Stali Rzeszów i zamienił spadkowicza z Nice 1.LŻ na drużynę, która w ubiegłym sezonie wywalczyła awans na zaplecze PGE Ekstraligi, wiążąc się kontraktem ze Speed Car Motorem Lublin.

- Jeździłem w Ekstralidze jeszcze trzy lata temu i pewnie gdyby nie problemy finansowe zespołu z Rzeszowa, wciąż bym tam jeździł. Stało się jak się stało, teraz jestem w Lublinie, mamy świetną atmosferę i odpowiedzialnych ludzi, którzy wiedzą, co to profesjonalizm. W poprzednich latach było z tym ciężko, może nie będę wymieniał klubów... - mówi Dawid Lampart w rozmowie z polsatsport.pl.

Szefostwo Speed Car Motoru nie ukrywa, że celuje w play-off. Po to zresztą do lubelskiej drużyny zostali ściągnięci bracia Lampartowie czy Andreas Jonsson. Z drugiej strony działacze zapewniają, że jeśli drużyna nie zrealizuje tego celu, świat się nie zawali.

- W klubie nie ma żadnego ciśnienia na wynik, to nie jest nikomu potrzebne. Możemy wejść do czwórki to już będzie fajnie, zrobimy coś więcej, to już będzie ekstra. Niepotrzebne ciśnienie na wygranie ligi nie zrobi dobrze ani zawodnikom, ani kibicom. Jeżeli nie uda się wejść klasę wyżej, nic się nie stanie. Będzie kolejny rok na sukcesy. To jest odpowiedni klimat na zrobienie dobrego wyniku - tłumaczy Lampart.

Oprócz Dawida i Wiktora Lampartów, a także wspomnianego Jonssona, w barwach Speed Car Motoru w najbliższym sezonie Nice 1.LŻ pojadą też między innymi Daniel Jeleniewski, Robert Lambert, Sam Masters, Paweł Miesiąc czy Oskar Bober. Z takim składem lublinian będzie stać na wiele.

ZOBACZ WIDEO Kapitalne ściganie na torze w Daugavpils!

Komentarze (67)
avatar
Lleyton
31.03.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
"... Pewnie gdyby nie problemy finansowe zespołu z Rzeszowa, wciąż jeździłbym w Ekstralidze..." - w sumie Dawidek ma rację! Przecież w Ekstralidze też ktoś musi wozić te "ogony" hahahahaha 
avatar
Jadźka
31.03.2018
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Dawidku !!! Nie oszukujmy się. Ty na E-ligę jesteś za cienki . Nawet w pierwszej na wyjazdach jesteś słabiutki więc po co skamlesz że to przez Stal nie jeździsz w najwyższej klasie... 
avatar
necro butcher
31.03.2018
Zgłoś do moderacji
2
2
Odpowiedz
Prawda jest taka, że Lampart póki co może czyścić buty nie Kołodziejom, Pawlickim, Dudkom, ale nawet Maciejowi Kuciapie, który - brzmi to trochę dziwnie i nienajlepiej świadczy chyba o rzeszows Czytaj całość
avatar
RECON_1
31.03.2018
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Lampart w sumie dobrze powiedzial,bo nadal moglby jeździć w elidze w barwach rzeszowa gdyby nie tamtejsze problemy,jeździć słowem kluczem bo o skutecznym sciganiu- szczególnie na wyjazdach- z j Czytaj całość
avatar
necro butcher
31.03.2018
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
A tak przy okazji "wyczyny" Dawida w ekstralidze:
2007 - średnia 0,533
2008 - średnia 0,615
2011 - średnia 1,221 - średnia ponad 1 pkt dzięki biegom juniorskim
2012 - średnia 0,609 - absolutny
Czytaj całość