Dariusz Ostafiński: Słowo na niedzielę. O poświęceniu Łotysza i wybaczaniu (komentarz)

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Konkurs #ekspertpgee. Edvins Grinkos odpowiada na pytanie Leszka Demskiego.
WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Konkurs #ekspertpgee. Edvins Grinkos odpowiada na pytanie Leszka Demskiego.
zdjęcie autora artykułu

Łotysz Edvins Grinkos przejechał prawie 1000 kilometrów, w autobusie spędził 12 godzin, tylko po to, żeby przyjechać z okolic Rygi do Warszawy na finał konkursu #ekspertpgee. Niesamowite poświęcenie pokazuje jak oddanych kibiców ma żużel.

Przyznaję, że moja pierwsza myśl dotycząca Edvinsa Grinkosa była głupia. Przypomniał mi się Dick Hallorann, ciemnoskóry kucharz z "Lśnienia", który pokonuje wiele kilometrów, żeby dostać się z Florydy do odciętego od świata hotelu w górach w stanie Kolorado. W filmowej adaptacji zostaje zabity chwilę po dotarciu na miejsce przez Jacka Torrance’a granego przez Jacka Nicholsona. W książce Halloarann pomaga jednak rodzinie szalonego Jacka uciec z nawiedzonego hotelu.

Grinkos w konkursie #ekspertpgee zagrał jedną i drugą rolę. Nie błysnął wiedzą, nie zdobył ani jednego punktu (trema? konieczność mówienia po polsku?), czyli tak jakby przejechał wiele kilometrów na darmo. Z drugiej strony jego niesamowite poświęcenie zrobiło chyba na wszystkich ogromne wrażenie. Moje serce skradł na pewno. Teraz już wiem, co odpowiem wszystkim tym, którzy będą mnie przekonywali, że żużel lada moment upadnie. Z takimi kibicami, jak Grinkos speedway nigdy nie zginie. Łotysz sprawił, że te Święta Wielkanocne są faktycznie czasem nadziei.

Święta są również czasem przebaczenia. Przypomniał mi o tym w Wielki Piątek Piotr Szymański. - Odebrałem telefon od ciebie, bo są święta - wypalił na powitanie, przypominając, że w czwartek wkurzyłem go ekstremalnie, ale jednak ludzie, zwłaszcza w święta, powinni sobie wybaczać. Idąc tym tropem mam propozycję do działaczy KSM-u Krosno. Zróbcie przysługę Fogo Unii Leszno i zgódźcie się na zmianę terminu meczu z ich rezerwami, zamiast mówić, że "nie", bo Dariusz Ostafiński napisał felieton. Prezes Piotr Rusiecki mówi, że to spowodowało usztywnienie stanowiska, ale ja naprawdę nie chcę działać na nikogo jak Mensil.

Skoro przewodniczący GKSŻ mi wybaczył, to ja też wybaczam i proszę innych o wybaczenie. Jeśli kogoś uraziłem, jeśli komuś sprawiłem przykrość, to przepraszam. Proszę też o wyrozumiałość w przyszłości, bo już za chwilę żużlowa karuzela ruszy na dobre, a ja mam taką wadę, że zawsze mówię i piszę to, co myślę. Klub z Krosna, ale i też wszystkich innych, proszę jednak o to, by nie strzelali focha, bo to niczemu nie służy. Dyskutujmy, polemizujmy, kłóćmy się, ale nie traktujemy tego, jak wojny na śmierć i życie. Wszystkim nam potrzeba dystansu.

PS: Szef sędziów Leszek Demski, jako egzaminator w konkursie #ekspertpgee był ostry jak brzytwa. Uzbrojony w pudło z licznymi akcesoriami zbijał z tropu kolejnych uczestników finału. Takiego drapieżnego pana Leszka chcę teraz oglądać w magazynach żużlowej PGE Ekstraligi w nSport+.

ZOBACZ WIDEO: Wypadek Tomasza Golloba wstrząsnął Polską. "To najważniejszy wyścig w jego życiu"

Źródło artykułu:
Czy weźmiesz udział w drugiej edycji konkursu #ekspertpgee?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (24)
avatar
RECON_1
2.04.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Chyba krosno powinno oddać Rawiczowi walkowerem ten mecz...dlaczego tak naprawdę najslabszy klub ma zgadzać się na zmianę terminu w momencie gdy załatwili sobie wzmocnienie żeby rawicz mógł jec Czytaj całość
Brunet wieczorowom porom
2.04.2018
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Darek trzymaj gaz i jedz z frajerami... pozdro!!  
avatar
kvcper
2.04.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Trochę mnie na tym portalu nie było, i widzę, że z kokpitu zniknęła opcja żeby oglądać wszystko, co się obserwowało. Czy ktoś pomoże jak teraz śledzić interesujące mnie tematy? Czy trzeba ręczn Czytaj całość
avatar
sympatyk żu-żla
1.04.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Jeżeli przyjechał tyle kilometrów to się temu człowiekowi opłacało .Jeżeli by się nie opłacało to by nie jechał. P. Darku w czym problem.  
avatar
Wojtuś Częstochowa
1.04.2018
Zgłoś do moderacji
1
3
Odpowiedz
Nie będę tu polemizował czy zrobiłem dobrze pisząc tekst w obronie redaktora.. Każdy ma swoje zdanie i jego punkt widzenia. Symbolem jednak Częstochowy jest nazwisko Drabik i każdy kibic się tu Czytaj całość