Przekładanie spotkań to zawsze koszt dla klubu szczególnie, jeśli weźmie się pod uwagę pozimowy głód żużla i piękną, słoneczną pogodę, jaka ma towarzyszyć ligowej inauguracji w Gdańsku. Obecne prognozy mówią o 20 stopniach Celsjusza. - Nie wyobrażam sobie tego, by nie było meczu. Ubiegły rok rozwalił nam totalnie plany, a z doświadczenia wiemy, że na drugi termin nigdy nie przychodzi tylu widzów, co na pierwotny - powiedział Tadeusz Zdunek. - Przyjazdy zawodników, treningi, przygotowania - to wszystko kosztuje. Mam nadzieję, że w tym roku pogoda będzie znacznie bardziej łaskawa - wyliczył prezes Zdunek Wybrzeża Gdańsk.
Od wtorku do czwartku gdańszczanie mają odjechać trzy kontrolne spotkania. Zespół ma być w pełni gotowy do sezonu. - Wcześniej z całkiem niezłej strony pokazaliśmy się na tle ekstraligowca z Tarnowa w turnieju par. Nie było najlepszych zawodników z obu drużyn, ale szczególnie Karol Żupiński pokazał wielki potencjał. Bardzo mocny wydaje się też być Mikkel Michelsen. Juniorzy mają nowe motocykle i silniki, a teraz je testują. Ogólnie poziom naszego przygotowania wydaje się wyższy, niż przed rokiem - ocenił Zdunek.
Prezes klubu znad morza nie wyobraża sobie teraz, by spotkanie z Arge Speedway Wandą Kraków nie doszło do skutku. - Nie może być tak, że przełożymy mecz, bo ktoś jest nieprzygotowany do ligi. Była cała jesień i zima, jeśli dany klub jest prowadzony według polityki rozsądku, to nie wyobrażam sobie nie być gotowym do ligi w kwietniu. Wystarczy nie naprężać się na kilka spotkań i nie brać zawodników, na których nas nie stać. Wtedy można walczyć o najwyższe cele, nawet mając niższy budżet. Nie przemawia do mnie argument o małej liczbie treningów. Kto chciał ten mógł naprawdę sporo pojeździć, bowiem zdecydowana większość klubów chętnie przyjmowała gości. W tej sytuacji, przełożenie meczu na kilka dni przed jego planowanym rozpoczęciem byłoby co najmniej niepoważne - przyznał prezes.
Gdańszczanie mają już wszystko gotowe na ligową inaugurację. - Machina ruszyła i nie da się jej powstrzymać. Meczów nie organizuje się w niedzielę rano, tylko wszystkie koszty są umówione i zaklepane. Nie doszły do nas sygnały, że kogoś w lidze ma nie być, więc oznacza to, że znamy skład rozgrywek. Ufam, że kibice, zawodnicy oraz prezesi klubów potraktowani są poważnie i w niedzielę rozpoczniemy sezon - podsumował Tadeusz Zdunek.
ZOBACZ WIDEO Gorące ambasadorki One Sport, czyli SEC Girls