Jurica Pavlic: Nie wiem, czy to silnik, czy ja

W niedzielnym spotkaniu Speedway Ekstraligi, Unibax Toruń okazał się lepszy na własnym torze od Unii Leszno, zwyciężając 48:42. Żużlowiec Byków, Jurica Pavlic, wywalczył w tym spotkaniu 3 punkty i jest rozczarowany swoją postawą.

Chorwat w meczu z Aniołami wygrał swój pierwszy wyścig, ale w dwóch kolejnych meldował się na mecie jako ostatni. - W pierwszym biegu wszystko poszło dobrze i jestem z tego szczęśliwy. Później jednak nie było już tak dobrze - nie wiem, co było tego przyczyną, ale nie byłem już tak szybki jak w pierwszym wyścigu - powiedział Pavlic.

19-latek nie jest w stanie powiedzieć, czy to on był w słabej dyspozycji, czy może zawiódł jego sprzęt: - Nie wiem, czy to silnik, czy ja, ale na pewno coś muszę z tym zrobić, bo tak słabo dalej nie mogę jeździć.

Mecz pomiędzy Unibaksem Toruń a Unią Leszno był inauguracyjnym pojedynkiem ligowym na Motoarenie im. Mariana Rosego. Jurica uważa, że premiera toruńskiego obiektu udała się: - Stadion, tor, kibice - wszystko było super.

Komentarze (0)