Zarówno klub z Leszna, jak i Rawicza zabiegał u GKSŻ o zmianę terminu spotkania 2. Ligi Żużlowej. Ostatecznie zgody na przeniesienie meczu na niedzielę nie wyraziło KSM Krosno. Efekt jest taki, że Stainer Unia Kolejarz rozpocznie swoje spotkanie o 17:30 - zaledwie pół godziny po zakończeniu rywalizacji Fogo Unii we Wrocławiu.
- Chcieliśmy, by nasza rawicka inauguracja była wielkim świętem zarówno dla kibiców z Rawicza, jak i Leszna. Obawiamy się jednak, że tak nie będzie, bo wielu fanów wybierze zapewne obejrzenie przed telewizorem meczu we Wrocławiu i na spotkanie w Rawiczu dojechać nie da rady - przyznaje prezes Andrzej Kuźbicki.
Rawiczanie zakładali, że inauguracja ligi przyciągnie w granicach 2-3 tysięcy widzów. - Gdyby mecz, tak jak chcieliśmy, przeniesiono na niedzielę na godzinę 15:00, obiekt byłby zapełniony. Zwłaszcza, że tego dnia galerie handlowe są zamknięte. Żałujemy, że klub z Krosna się na to nie zgodził. Szkoda tym bardziej, że deklarowaliśmy, że pojedziemy tego dnia bez Kurtza, Kubery i Smektały. Trudno zrozumieć więc tę decyzję - dodaje Kuźbicki.
Sternik rawickiego klubu liczy w każdym razie, że kibice sprawią miłą niespodziankę i frekwencja w sobotę nie będzie najgorsza. - Sparingi pokazały, że w naszej drużynie drzemie duży potencjał. Optymizm przed startem sezonu jest więc spory. Myślę, że zespół stanie na wysokości zadania i ci, którzy przyjdą na stadion, nie będą tego żałować - kwituje prezes Unii Kolejarza.
ZOBACZ WIDEO Oficjalne intro PGE Ekstraligi 2018
Przestańcie płakać jak dzieci którym nie dano cukierka bo zachowanie wasze jest na pozio Czytaj całość