Sparta - Unia: Dobrucki bierze remis na klatę (komentarze)

WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Na zdjęciu: trener Rafał Dobrucki myśli nad taktycznymi posunięciami
WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Na zdjęciu: trener Rafał Dobrucki myśli nad taktycznymi posunięciami

Na inaugurację PGE Ekstraligi zespół Betard Sparty Wrocław zremisował z Fogo Unią Leszno 45:45. - Biorę to na klatę, choć nie chcę mówić, że ten remis to porażka - mówił po spotkaniu menedżer gospodarzy, Rafał Dobrucki.

Piotr Baron (menedżer Fogo Unii Leszno): Wynik mówi sam za siebie. Spotkanie było wyrównane, bardzo zacięte. Zawodnicy dali z siebie wszystko. Zostaje jakiś tam niedosyt, bo nie ma z nami Piotra Pawlickiego. Cieszymy się jednak, że wywozimy punkt z Wrocławia.

Jarosław Hampel (Fogo Unia Leszno): Dla nas to było trudne spotkanie. Tor zupełnie inny niż przed rokiem, więc nie było punktu odniesienia. Udało nam się go jakoś rozszyfrować. Widać jednak było, że zawodnicy Sparty lepiej go znają. Wykorzystywali ścieżki, wiedzieli jak się napędzać, jak zmieniać ustawienia w zależności od fazy spotkania. Sprawiedliwie wyszło, że mamy remis.

Rafał Dobrucki (menedżer Betard Sparty Wrocław): Dziękuję chłopakom za walkę. Stworzyliśmy świetne widowisko. W naszym przypadku za wcześnie na handicap własnego toru. Mieliśmy za mało czasu na jego przygotowanie. Biorę to na klatę, choć nie chcę mówić, że ten remis to porażka, ale na pewno mogliśmy pojechać lepiej. Biorę odpowiedzialność jednak za to, że tor był trochę inny niż na treningach, on się zmieniał i nie nadążyłem za tym. To cenna lekcja.

Maciej Janowski (Betard Sparta Wrocław): Na pewno dogadujemy się jako drużyna. Relacje między nami są dobre. Tor się zmienia, ale jest równy dla wszystkich. Przyjechał do nas mistrz Polski w mocnym składzie. Może bez kontuzjowanego Piotra Pawlickiego, ale Unia ma dobrych juniorów, którzy dają radę. Mecz trzymał w napięciu do końca i o to nam chodziło.

ZOBACZ WIDEO Oficjalne intro PGE Ekstraligi 2018

Źródło artykułu: