Lepiej późno niż wcale. Baran z Cierniakiem przypomnieli sobie o Kułakowie. Kildemand ma o czym myśleć

Po dwóch meczach bez choćby jednego biegu Paweł Baran wreszcie uruchomił Wiktora Kułakowa. Okazało się, że menedżer Grupy Azoty Unii Tarnów ma na rezerwie dżokera, który potrafi skutecznie zastąpić kolegę.

Kamil Hynek
Kamil Hynek
Unia Tarnów - Get Well Wiktor Kułakow na prowadzeniu WP SportoweFakty / Tomasz Madejski / Unia Tarnów - Get Well. Wiktor Kułakow na prowadzeniu
Rosjanin już po pierwszym nieudanym wyścigu Petera Kildemanda wskoczył na jego miejsce. To spora zmiana w poczynaniach sztabu szkoleniowego Grupy Azoty Unii Tarnów ponieważ w pierwszej i drugiej kolejce dawano szanse zawodnikom z podstawowego składu, mimo że niektórzy całe zawody jechali równie bezbarwnie co Kildemand w swoim jedynym biegu w niedzielę.

Kułakow okazał się czarnym koniem i cichym bohaterem zespołu gospodarzy. W trzech wyścigach uzbierał sześć punktów, ani raz nie przekroczył linii mety na ostatnim miejscu, a tarnowianie wyraźnie pokonali Get Well Toruń 51:39.

- To nie tak, że go nie docenialiśmy. Nie udało nam się przepracować pełnego cyklu treningowego. Przystępowaliśmy do ligi bez sparingów. Z tych jazd przed meczem z Zieloną Górą ciężko było coś wywnioskować - zaczął Baran. - Nie ukrywam, że zaryzykowaliśmy z Mirkiem Cierniakiem. Cieszymy się, bo wprowadzenie Wiktora opłaciło się. Gdyby przywiózł na początek zero, nie wiem co byśmy dalej zrobili. Zapewne innych pytań też byłoby multum - dodawał.

Kildemand był mocno rozczarowany tym, że tak ekspresowo go wycofano. Posiedział chwilę przygaszony w swoim boksie, potem szybko się przebrał i już w cywilnych ciuchach oglądał zawody z perspektywy parku maszyn. Nie ma wątpliwości, że najmłodszy z tercetu tarnowskich Duńczyków posiada sporo materiału do analiz i przemyśleń. Od wczoraj musi sobie też doskonale zdawać sprawę, że jedna wpadka może go błyskawicznie skreślić z meczu

- Mecz z Get Well oddzielamy grubą kreską to już historia i od poniedziałku zapełniamy nową kartę. Przed spotkaniem człowiekiem szargają różne rozważania. Jednak to dzieje się na torze potrafi weryfikować pewne rzeczy. Peter ma mnóstwo zawodów w nadchodzącym tygodniu. Zobaczymy co będzie dalej - zakończył Baran.

ZOBACZ WIDEO Oficjalne intro PGE Ekstraligi 2018


KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>
Czy Peter Kildemand będzie jeszcze mocnym punktem zespołu Grupy Azoty Unii Tarnów?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×