Adam Goliński: Poziom stresu był olbrzymi

WP SportoweFakty / Marcin Inglot / Na zdjęciu: Jarosław Hampel na prowadzeniu
WP SportoweFakty / Marcin Inglot / Na zdjęciu: Jarosław Hampel na prowadzeniu

Zwycięstwo Fogo Power w drugiej rundzie Speedway Best Pairs było szóstym triumfem tej ekipy w historii startów w rywalizacji drużyn sponsorskich. - Poziom stresu był olbrzymi - mówi Adam Goliński.

W tym artykule dowiesz się o:

Kolejny turniej Speedway Best Pairs i kolejne zwycięstwo Fogo Power. Drużyna prowadzona przez Adama Golińskiego pewnie wygrała rzeszowską rundę SBP. Co ciekawe, zawodnicy Fogo Power nie przegrali w tej edycji turnieju ani jednego biegu.

- Już przed sezonem myślimy o tym, jak budować zespół, który będzie w stanie zwyciężać w cyklu Speedway Best Pairs. Fakt faktem, że przed sezonem trochę zmieniliśmy politykę budowania zespołu. Wcześniej chcieliśmy opierać się na "młodych wilkach" i ta koncepcja się sprawdziła. Teraz nasza koncepcja dotyczy budowania składu w oparciu o zawodników Fogo Unii Leszno - mówi Adam Goliński.

Mało brakowało, a w półfinale faworyzowane Fogo Power uległoby zawodnikom zespołu Trans MF Pro Race Team. W biegu pewnie prowadził Andrzej Lebiediew, za którego plecami znajdował się duet Jarosław Hampel - Emil Sajfutdinow, za którym z kolei szalał Leon Madsen. Duńczyk na dystansie niemal wyprzedził Rosjanina, a taki wynik gonitwy oznaczałby, że do finału awansuje Trans MF Pro Race Team.

- Poziom stresu w biegu półfinałowym był olbrzymi, ponieważ Leon Madsen był bardzo blisko naszego duetu. Miałem trochę wątpliwości co do słuszności wyboru pól startowych w półfinale. Dziś mogę powiedzieć, że nie był to dobry wybór, ponieważ mógł pozbawić nas awansu do finału - dodaje Adam Goliński.

Przed wielkim finałem cyklu, który odbędzie się 10 maja w Landshut, drużyna Fogo Power ma osiem punktów przewagi nad Monster Energy Speedway Team oraz Trans MF Pro Race Team.

ZOBACZ WIDEO Oficjalne promo finału MPPK w Ostrowie Wlkp.

Komentarze (0)