Nie upadł temat, o którym pisaliśmy już w zeszłym roku. W Gnieźnie nadal chcą zbudować mini-tor. Wiadomo jednak, że taka inwestycja wiąże się ze sporymi kosztami. Środki na realizację tego przedsięwzięcia gnieźnianie chcą pozyskać z miejskiego Budżetu Obywatelskiego.
- Już taki projekt został zgłoszony. Głosowanie będzie się odbywać od 4 czerwca. Na pewno będziemy jeszcze to mocno promować na stadionie, zwłaszcza wtedy, gdy będzie można oddawać głosy. Chcemy mieć profesjonalny mini-tor, byśmy mogli w przyszłości szkolić adeptów już od najmłodszego wieku - żeby oni byli wychowankami Startu Gniezno i nawiązywali do takich zawodników, jak dzisiaj Mirek Jabłoński czy Adrian Gała - powiedział Rafael Wojciechowski, menadżer Car Gwarant Startu Gniezno.
Już wcześniej docierały do nas sygnały, że przeszkodą w utworzeniu mini-toru na murawie gnieźnieńskiego stadionu mogą być wymogi telewizji. Według jej zaleceń, trawa ma być w jak najlepszym stanie i najlepiej, by pokrywała całą wewnętrzną część stadionu.
- Na tę chwilę to nie problem. Najpierw zgłosiliśmy ten projekt do Budżetu Obywatelskiego. Musi on wygrać, by być realizowanym. Mamy taki plan, aby ewentualnie ten mini-tor zakrywać także reklamami. Są różne opcje. Zaleca się, żeby murawa była piękna i zielona. Dla nas ważniejsze jest jednak wykorzystanie toru do celów szkoleniowych - by mogli na nim jeździć młodzi adepci i podnosić dzięki temu swoje umiejętności - podsumował Wojciechowski.
Jak wspomniał menadżer czerwono-czarnych, głosowanie w ramach Budżetu Obywatelskiego Miasta Gniezna na rok 2019 rozpocznie się 4 czerwca i potrwa do 15 czerwca. Wyniki głosowania mieszkańców pierwszej stolicy Polski poznamy do 25 czerwca.
ZOBACZ WIDEO Motocykl żużlowy podczas meczu