Liderzy Get Well nie umilili wieczoru Termińskiemu. "Oby w kolejnych meczach szło lepiej"

WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Na zdjęciu od lewej: Przemysław Termiński i Adam Krużyński
WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Na zdjęciu od lewej: Przemysław Termiński i Adam Krużyński

Get Well Toruń przegrał kolejny mecz w tym sezonie. Tym razem lepszy od ekipy Aniołów okazał się Falubaz Zielona Góra. - Liderzy nie umilili mi wieczoru - przyznał po zawodach Przemysław Termiński, właściciel klubu z Torunia.

Po porażce w Zielonej Górze sytuacja Get Well Toruń jest nie do pozazdroszczenia. Zespół naszpikowany gwiazdami, który miał w tym roku walczyć o Drużynowe Mistrzostwo Polski, ma na swoim koncie cztery punkty i zajmuje dopiero siódme miejsce w tabeli PGE Ekstraligi.

Nie dziwi, że w tej sytuacji niezadowolony z rezultatów Aniołów jest Przemysław Termiński. - Gratulacje dla Zielonej Góry. Dziś był Wasz dzień. Wygrał lepszy. W rewanżu postaramy się Wam odwdzięczyć. Dziękuję za dobre widowisko - ocenił po meczu na Facebooku właściciel klubu z Torunia.

Termiński nie ukrywa jednak, że nie jest zadowolony z postawy niektórych zawodników Get Wellu. W Zielonej Górze ponownie zawiedli Niels Kristian Iversen, Chris Holder oraz Jason Doyle. Wspomniana trójka zdobyła łącznie 16 punktów.

- A co do toruńskich liderów - dziś nie "umililiście" mi wieczoru. Oby w kolejnych meczach szło Wam lepiej. Z mojej strony wyróżnienie dla Pawła Przedpełskiego - dodał Termiński.

ZOBACZ WIDEO Motocykl żużlowy podczas meczu

Źródło artykułu: