Social Speedway 2.0: Ward chce PGE Ekstraligi na YouTube. Doyle będzie na podium w Warszawie

WP SportoweFakty / Jakub Janecki / Na zdjęciu (od lewej): Chris Holder, Joe Parsons, Darcy Ward i Lizzie Turner
WP SportoweFakty / Jakub Janecki / Na zdjęciu (od lewej): Chris Holder, Joe Parsons, Darcy Ward i Lizzie Turner

Darcy Ward chciałby, aby transmisje z PGE Ekstraligi można było zobaczyć na portalu YouTube. Za to fani Get Well Toruń tracą cierpliwość do liderów swojej ekipy i obstawiają, że zawodzący Jason Doyle w kolejną sobotę stanie na podium SGP w Warszawie.

Rozgrywki PGE Ekstraligi stały się tak emocjonujące, że chcą je oglądać nawet w odległej Australii. Darcy Ward zaapelował, aby "ktoś" zainterweniował i przywrócił transmisje z meczów na YouTube'a. My nie polecamy nielegalnych sposobów na oglądanie speedwaya i sugerujemy Australijczykowi nabycie odpowiedniego dekodera.

Swoją drogą, Formuła 1 niedawno podpisała umowę z Twitterem, gdzie będzie prezentować unikalne treści wideo. Może szefowie PGE Ekstraligi powinni pójść tą drogą i postawić na YouTube'a?

Emocje w tej kolejce zaczęły się od spotkania w Grudziądzu. Zawodnicy MRGARDEN GKM pokonali Cash Broker Stal Gorzów i uratowali tym samym życie trenera Roberta Kempińskiego. Jak widać, szkoleniowiec jeszcze w trakcie spotkania żywiołowo reagował na poczynania swoich żużlowców.

Gorzowianie robili co mogli, o czym najlepiej świadczy konieczność "wypipkania" wielu fragmentów kulis tego spotkania, które można było zobaczyć w nSport+.

W niedzielę kamery telewizyjne przeniosły się do Tarnowa, by pokazać mecz Grupa Azoty Unii z Betard Spartą Wrocław. Na szczęście dla widza sprzed kanapy, w tych zawodach zobaczyliśmy Nickiego Pedersena. Duńczyk, który przystąpił do spotkania z kontuzjowaną ręką, ratował wynik Jaskółek i zapewnił dodatkową porcję emocji.

- Jeśli jesteś wystarczająco zdeterminowany, znajdziesz drogę do osiągnięcia tego, czego pragniesz. Nawet jeśli jest to bardzo trudne - przekazał po meczu 41-latek.

W Tarnowie, co jest już normą, nie zobaczyliśmy w akcji Damiana Dróżdża. Radę dla szefów drużyny ze stolicy Dolnego Śląska ma Wojciech Stępniewski. Prezes Ekstraligi Żużlowej zasugerował, by w kolejnym meczu Polak otrzymał szansę kosztem Andrzeja Lebiediewa.

Humorystycznie do tweeta Stępniewskiego podeszli za to w Wielkopolsce. Piotr Rusiecki, prezes Fogo Unii Leszno, zasugerował, że Dróżdż mógłby się uczyć żużla w II-ligowym Rawiczu.

Po zakończeniu zawodów w Tarnowie, kibice przed telewizorami mogli obejrzeć mecz na szczycie pomiędzy leszczyńskimi Bykami a częstochowskimi Lwami. Na Smoczyku spotkało się dwóch "kosmitów", którzy ostatnio imponują formą - Piotr Pawlicki oraz Fredrik Lindgren.

Wysoka forma Pedersena i Lindgrena to ciągle zaskoczenie, bo Duńczyk i Szwed w zeszłym roku nabawili się poważnych urazów, które mogły zakończyć ich kariery. Odpoczynek oraz nowa porcja motywacji zrobiły jednak swoje. Czyżby to był żużlowy przepis na sukces?

Z takim poglądem na sprawę niekoniecznie muszą się zgodzić w Toruniu. W niedzielę Get Well przegrał kolejny mecz w tym sezonie, a znów nie popisał się Niels Kristian Iversen. Duńczyk, podobnie jak Pedersen i Lindgren, kończył ubiegłoroczne rozgrywki z urazem. W tym przypadku, długa przerwa w startach nie podziałała jednak zbyt dobrze na jego dyspozycję.

Kibice Aniołów tracą też powoli cierpliwość do Jasona Doyle'a. Aktualny mistrz świata miał być jednym z liderów Get Wellu, a póki co spisuje się poniżej oczekiwań.

ZOBACZ WIDEO Nasi żużlowcy odpowiadali na pytania o Warszawę

Źródło artykułu: