Kto w latach 2015-2017 był najlepszy na torach układanych? W czołówce trójka Polaków

Sobotnie Boll Warsaw FIM Speedway Grand Prix of Poland na PGE Narodowym to rywalizacja na torze układanym. W kalendarzu tegorocznego cyklu znajdą się jeszcze dwa tzw. sztuczne owale. Kto w ostatnich trzech sezonach spisywał się na nich najlepiej?

Tomasz Janiszewski
Tomasz Janiszewski
Torów tymczasowych ubywa

W 23-letniej historii cyklu Grand Prix po raz czwarty sezon zostanie zainaugurowany na torze sztucznym. Premiera miała miejsce w 2001 w Berlinie, rok później karuzela ruszała w hali w Hamar, a w 2015 doszło do pamiętnego skandalu w Warszawie, kiedy z uwagi na fatalny stan nawierzchni i problemy z taśmą startową rywalizacja została przerwana po zaledwie dwunastu gonitwach. Na szczęście ściganie na PGE Narodowym w dwóch kolejnych latach odbywało się już bez komplikacji.

Tegoroczna edycja przewiduje trzy turnieje na torach tymczasowych. Oprócz Warszawy będą to Horsens i Cardiff. W porównaniu do kalendarza z poprzedniego sezonu brakuje Sztokholmu i Melbourne. Po raz ostatni tak mało imprez na takich owalach odbyło się przed sześcioma laty - też trzy. Najwięcej z kolei miało miejsce trzy lata temu, bo aż sześć, co stanowiło połowę zawodów w całym cyklu.

Postanowiliśmy prześwietlić i wyróżnić najlepszą siódemkę pod względem średniej punktowej spośród pełnoprawnych uczestników zbliżającego się sezonu, biorąc pod lupę występy na torach jednodniowych w latach 2015-2017 (w sumie odbyło się 16 takich imprez). Na kolejnych stronach mowa na temat każdego z nich i dokonań z tego okresu. W tym gronie są też reprezentanci Polski.
Który z Polaków wypadnie najlepiej w sobotę w Warszawie?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×