- W Grand Prix w Pradze Emil Sajfutdinov pojechał fantastycznie, ale mam wrażenie, że pozostali zawodnicy troszeczkę go zlekceważyli. Rosjanin umiejętnie to wykorzystał. Na pewno w dzisiejszym turnieju każdy z żużlowców, który stanie z nim pod taśmą będzie na niego bardziej uważał. To oznacza zdecydowanie trudniejsze zadanie dla Emila. Nie wątpię jednak, że pokaże kawałek znakomitego żużla. Szczerze mówiąc, sam najchętniej wsiadłbym dzisiaj na motocykl i stanął do rywalizacji z najlepszymi. Oczywiście nikomu nie życzę kontuzji. Chciałbym, żeby każdy zawodnik szczęśliwie odjechał swoje wyścigi, ale jeśli los sprawi, że będę mógł wystąpić to dam z siebie wszystko - zapewnia Damian Baliński.
Damian Baliński: W Pradze rywale niepotrzebnie zlekceważyli Sajfutdinova
Zdaniem Damiana Balińskiego zwycięzca Grand Prix Czech - Emil Sajfutdinov będzie miał zdecydowanie trudniejsze zadanie w turnieju w Lesznie. Zawodnik Unii Leszno jest przekonany, że Rosjanin pokaże się jednak z dobrej strony. Nie ukrywa także, że najchętniej sam wsiadłby na motocykl i stanął do rywalizacji.
Źródło artykułu: