Bycie bezdomnym w Łodzi sporo kosztuje. Czy miasto zwiększy dotację dla Orła?
Orzeł Łódź nadal nie ma nowego stadionu i ponosi z tego tytułu ogromne straty. Treningi na innych obiektach kosztują, a za chwilę problemy mogą być jeszcze większe, między innymi ze względu na brak wpływów ze sprzedaży biletów.
Do sezonu 2018 Orzeł musiał przygotowywać się na zewnątrz. Później, już w trakcie rozgrywek, brak własnego stadionu spowodował ogromne koszty związane z wynajmem innych obiektów. Za chwilę straty mogą iść już w miliony, bo klub nie będzie mógł liczyć na wpływy z biletów a także z tytułu sprzedaży reklam dla sponsorów.
Za Orłem już wcześniej w imieniu Radnych Klubu PiS wstawił się Włodzimierz Tomaszewski, który zaapelował do władz miasta o podwójną dotację dla łódzkich żużlowców w celu zrekompensowanie strat. W poniedziałek Komisja Sportu i Rekreacji pochyliła się nad tym tematem i wystąpiła do Prezydent Miasta o maksymalnie możliwe zwiększenie dotacji dla łódzkich żużlowców.
- Klub ze swojej strony wywiązuje się ze wszystkich umów. Trudno zarzucić również cokolwiek wykonawcy stadionu. To w wyniku działań miasta straciliśmy wiele czasu -tłumaczy Włodzimierz Tomaszewski w rozmowie z oficjalną stroną klubu. - Teraz trzeba zrobić wszystko, żeby pomóc Orłowi. Nie chodzi już tylko o jak najszybsze dokończenie budowy, które powinno być dla wszystkich priorytetem, ale także o zdecydowanie większe wsparcie finansowe - dodaje Tomaszewski.
ZOBACZ WIDEO Piotr Pawlicki: Nie liczę na dziką kartę w SEC, choć fajnie byłoby ją dostaćKUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>