Stal - Włókniarz: Cieślak zamieszał i może na tym zyskać. Madsen nie da sobie rady w Gorzowie? (taktyka)

WP SportoweFakty / Łukasz Łagoda / Na zdjęciu: Leon Madsen.
WP SportoweFakty / Łukasz Łagoda / Na zdjęciu: Leon Madsen.

Sławomir Kryjom przeprowadził dla nas analizę taktyczną meczu Cash Broker Stal - forBET Włókniarz. Były menedżer Unibaksu Toruń twierdzi, że w Gorzowie obejrzymy bardzo zacięty mecz, który rozstrzygnie się dopiero w biegach nominowanych.

Analiza taktyczna meczu Cash Broker Stal Gorzów - forBET Włókniarz Częstochowa:

Przypuszczalne składy:
Cash Broker Stal:

9. Krzysztof Kasprzak, 10. Grzegorz Walasek, 11. Szymon Woźniak, 12. Linus Sundstroem, 13. Bartosz Zmarzlik, 14. Alan Szczotka, 15. Rafał Karczmarz.

forBET Włókniarz: 1. Leon Madsen, 2. Tobiasz Musielak, 3. Adrian Miedziński, 4. Matej Zagar, 5. Fredrik Lindgren, 6. Michał Gruchalski, 7. Bartosz Świącik.

Emocje w rywalizacji gorzowsko - częstochowskiej mamy już od dawna. Przed meczem trener Marek Cieślak krytykował sposób przygotowywania torów na niektórych stadionach i wskazał między innymi na Górzów. Stal szybko odbiła piłeczkę. Ireneusz Maciej Zmora stwierdził, że w działaniu trenera jest drugie dno i chodzi tak naprawdę o wywarcie presji na arbitrze i komisarzu toru. - Byłem w tym roku na Jancarzu na inaugurację ligi i nie zauważyłem, żeby z nawierzchnią było coś nie tak - komentuje Sławomir Kryjom.

- Trenera jednak rozumiem, bo dba o interes własnego zespołu. Uważam, że jego zawodnicy sobie w większości w Gorzowie poradzą. Problemów nie będą mieć raczej Tobiasz Musielak, Fredrik Lindgren czy Matej Zagar. Martwię się jedynie o Leona Madsena, bo Duńczyk zdecydowanie preferuje twardsze tory. Jemu będzie najtrudniej - tłumaczy były menedżer Unibaksu.

Kryjom nie tylko rozumie Marka Cieślaka, ale także chwali go za ustawienie zespołu. - Zamieszał parami i dobrze. Na plus zwłaszcza rozbicie duetu Miedziński - Lindgren i przesunięcie Lindgrena pod numer piąty. Teraz drużyna jest lepiej zabezpieczona. Kiedy Zagar jechał z juniorami, to przy ich słabszej postawie zespół sporo tracił. Matej też ma trudny początek. Na razie jechał poniżej oczekiwań - przekonuje Kryjom.

Kolejny raz zawodnikiem prowadzącym parę we Włókniarzu będzie Adrian Miedziński. - I dobrze, bo sobie na to zapracował - twierdzi nasz ekspert. - Jedzie raz lepiej, raz gorzej, ale na gorzowskim tore to wewnętrzne pole może mu pomóc. Zagar też nie straci na tym, że jedzie z czwórką. Obiekt Stali zna jak własną kieszeń i wie, jak należy tam atakować po zewnętrznej - wyjaśnia Kryjom.

Jeśli chodzi o Stanisława Chomskiego, to nie ma żadnych niespodzianek. Trener gospodarzy zestawił pary chyba w jedyny słuszny sposób. - Kasprzak, Woźniak i Zmarzlik powinni ciągnąć wynik, więc to normalne, że wystąpią w roli prowadzących. Jeśli chodzi o gorzowian, to kluczowa będzie postawa drugiej linii. Walasek i Sundstroem to loteria. Sam nie wiem, czego się po nich spodziewać. Ciekawe, jak pojedzie po kontuzji Karczmarz. Na treningu było podobno bardzo dobrze. Jeśli będzie w formie, to Stal ma przewagę w formacji juniorskiej i musi ją do maksimum wykorzystać. Punkty młodzieżowców mogą zdecydować o wygranej - wyjaśnia były menedżer Unibaksu Toruń.

Zdaniem Kryjoma w Gorzowie obejrzymy bardzo zacięte spotkanie. - Przewiduję, że wszystko rozstrzygnie się w biegach nominowanych. Jeśli ten scenariusz się sprawdzi, to nieco więcej szans daje gospodarzom. Zmarzlik i Kasprzak są doskonale dopasowani do gorzowskiego toru i to może być języczkiem u wagi - podsumowuje ekspert WP SportoweFakty.

ZOBACZ WIDEO #EkspertPGEE zawodników, czyli sprawdzian wiedzy żużlowców

Źródło artykułu: