Jednak jak sam Robert Lambert twierdzi, jeszcze nie chce awansować do tego elitarnego cyklu Speedway Grand Prix, ponieważ nie ma wystarczających środków, aby rywalizować na tym poziomie.
- Przede mną wiele dużych międzynarodowych spotkań z kwalifikacjami Grand Prix na czele. Jednak nie zamierzam awansować do GP, ponieważ nie mam wystarczającego wsparcia finansowego i nie czuję się na to gotowy - mówi w rozmowie z portalem yourlocalpaper.co.uk. - Ten rodzaj zawodów jest na innym poziomie. Musisz ustawić i sortować przełożeniami. Prawdopodobnie mógłbym tam wykonać dobrą robotę, ale oczywiście wymaga to wielu funduszy i właśnie tego potrzebuję. Grand Prix może poczekać - dodaje Lambert.
Już za miesiąc odbędą się Indywidualne Mistrzostwa Wielkiej Brytanii w których udział weźmie m.in Lambert. Co roku zwycięzca tych zawodów startuje z "dziką kartą" w Grand Prix w Cardiff. Być może to będzie szansa dla Indywidualnego Mistrza Juniorów Wielkiej Brytanii, aby sprawdzić się w cyklu SGP. - To byłoby miłe - powiedział z uśmiechem. - Pojechałbym tam i zrobił wszystko, co w mojej mocy - zakończył Robert Lambert.
ZOBACZ WIDEO Speedway of Nations gwarantuje emocje do ostatniego wyścigu
Po co dawać szanse 64 zawodnikom skoro najwyżej 30 z nich poważnie myśli o GP.?
Zamiast 4 eliminacji wystarczyły by na wiosnę 2 półfinały ale dwudniowe. Po 5 najlepszych do dwudniowego challengu 6 z GP z ub. roku.
Do GP awas 6 najlepszych. Proste i zmniejszające przypadkowość do minimum. Czytaj całość