Zenon Kasprzak: Myślę, że Wybrzeże nie zdobędzie więcej niż 40 punktów

Lotos Wybrzeże Gdańsk będzie w niedzielę próbował zdobyć pierwsze ligowe punkty. Zadanie nie będzie łatwe bo rywal z Leszna jest zaliczany do faworytów rozgrywek. W Gdańsku wiele może zależeć od postawy Hansa Andersena, który zawodził w ostatnich spotkaniach swojej drużyny.

Adam Skórnicki ostrożnie ocenia szanse swojej drużyny w niedzielnym meczu. - Nasza sytuacja nie jest ciekawa. Wolałbym jednak nie typować wyniku meczu z Unią. Na pewno podejdziemy do niego bardzo zmobilizowani i jeśli wszystkie elementy zagrają tak jak powinny może być dobrze. Mam nadzieje, że moja dyspozycja będzie co najmniej na takim poziomie jak w tych bardziej udanych meczach w tym sezonie. Myślę, że w tym spotkaniu przebudzi się Hans Andersen. On wyraźnie pogubił się ze sprzętem, ale wygląda na to, że wszystko wraca do normy.

Wnioski z nieudanego meczu w Toruniu wyciągnął już Damian Baliński. Zawodnik "Byków" liczy na to, że w Gdańsku zaprezentuje się zdecydowanie lepiej. - Przeanalizowałem wszystkie aspekty spotkania w Toruniu. Myślę że wyciągnąłem dobre wnioski i więcej nie przydarzą mi się takie wpadki. Ten mecz mógł się inaczej potoczyć gdybym nie został wykluczony w pierwszym wyścigu. Nie zapoznałem się przez to z torem i przed kolejnymi startami była nerwowa atmosfera. Już dwa dni później w Szwecji było zdecydowanie lepiej.

Zenon Kasprzak nie ma wątpliwości, że to drużyna z Leszna jest faworytem meczu. - Nie ma powodów do załamywania rąk po ostatniej porażce. Przecież nie zawsze można wygrywać. Unia Leszno jest w tym sezonie naprawdę bardzo mocna. Wszyscy prezentują dobry poziom. Myślę, że bez problemu poradzimy sobie w Gdańsku. Miejscowi zdobędą 35, maksymalnie 40 punktów.

Trener Falubazu Zielona Góra - Piotr Żyto uważa, że mimo nienajlepszych ostatnich spotkań Unia Leszno ciągle jest głównym faworytem rozgrywek. Zaznacza jednak, że dopiero runda play-off zweryfikuje wartość poszczególnych zespołów. - Myślę że nadal możemy mówić o Unii Leszno jako faworycie do zwycięstwa w lidze. To jest początek sezonu. Prawdziwe emocje zaczną się dopiero w rundzie play - off. Wyniki z zasadniczej części sezonu nie muszą przełożyć się ostateczne rozstrzygnięcia. Przypominam choćby ubiegły rok. Włókniarz wygrał rundę zasadniczą, a potem nie zdobył nawet medalu. Wiele się jeszcze może wydarzyć - podsumował.

Źródło artykułu: