Falubaz - Stal: W Zielonej Górze bez zmiany. Stal Gorzów pany! (relacja)

WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Rafał Karczmarz (na pierwszym planie)
WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Rafał Karczmarz (na pierwszym planie)

Falubaz Zielona Góra na kolanach! Stal Gorzów zwyciężyła w Derbach Ziemi Lubuskiej 47:43. Bohaterem meczu został Grzegorz Walasek, który kapitalną jazdą pogrążył swoją macierzystą drużynę.

Mecze Falubazu Zielona Góra z Cash Broker Stalą Gorzów to takie żużlowe Gran Derbi, na które wszyscy czekają. - Ten mecz wyzwala dodatkowe emocje - mówił przed zawodami Adam Skórnicki, który po raz pierwszy brał udział w Derbach Ziemi Lubuskiej. Trener zielonogórzan wydawał się mocno zrelaksowany i pewny siebie. Jakby podskórnie czuł, że jego drużynie wreszcie uda się u siebie pokonać Stal. W ostatnich dwóch sezonach albo padał remis, albo wygrywali goście z Gorzowa. Optymizm i nadzieje to jednak za mało. Jak się później okazało, Stal brutalnie zweryfikowała siłę słabego Falubazu.

Mimo wszystko lepiej w mecz weszli miejscowi, którzy szybko wypracowali sobie niewielką przewagę. Plus dla pary juniorów -  i , bo wygrali 5:1 wyścig młodzieżowców z . Po pierwszych biegach widać było, że Falubaz odrobił lekcje i przygotował tor, który przynajmniej na początku, zaskoczył Stal. Inna sprawa, że gorzowianie szybko wyciągali wnioski. Po siedmiu biegach zniwelowali stratę do zaledwie dwóch punktów. Cuda wyprawiała , który zupełnie nie przypominał bezbarwnego zawodnika z sobotniej rundy Grand Prix Czech w Pradze. Zadziorny, szybki na starcie i na trasie - lider Stali szybko znalazł odpowiednie przełożenia w swoim motocyklu.

Im dalej w las, tym gorzej dla gospodarzy. Falubaz z każdym biegiem wyglądał coraz słabiej. Fatalnie spisywała się pierwsza para - Grzegorz Zengota i Jacob Thorssell. Szwed cieniował niesamowicie, ale drugi też mocno rozczarowywał. Walczył, machał nogami na lewo i prawo, ale punktów z tego nie było. Z kolei mecz życia, jak na swoje obecne możliwości, jechał Grzegorz Walasek. Wychowanek Falubazu, tym razem w barwach Stali, jakby na złość wszystkim chciał pokazać, że jeszcze wiele potrafi i wiele może. Na własnych śmieciach czuł się naprawdę dobrze. Dowód? W swoim trzecim starcie przerwał długą passę bez biegowego zwycięstwa, a trwała ona od... 59 wyścigów! Później też dawał radę. Nieoczekiwanie wyrósł nawet na bohatera Stali.

Światełkiem w tunelu dla drużyny Adama Skórnickiego była skuteczna jazda Michaela Jepsena Jensena. Do spółki z Patrykiem Dudkiem utrzymywali swój zespół przy życiu. Ale to było za mało. Kluczowy dla losów meczu był wyścig jedenasty. Sundstroem i Kasprzak dość niespodziewanie ograli podwójnie wcześniej wspomnianego Dudka. Lider Falubazu nie odnalazł się po polaniu toru i był wyraźnie wolniejszy od pary gorzowian. To był poważny knock down, który miejscowi mocno odczuli. Co prawda podjęli jeszcze rękawice, ale wyglądali jak zamroczony bokser po serii szybkich ciosów.

ZOBACZ WIDEO Speedway of Nations gwarantuje emocje do ostatniego wyścigu

Mimo, że Stal z każdym biegiem odjeżdżała, na torze nikt nie zamierzał odpuszczać. W biegu trzynastym doszło do poważnej kraksy z udziałem Piotra Protasiewicza. Sędzia długo nie mógł zdecydować, czy wykluczyć zawodnika gospodarzy, czy może któregoś z żużlowców Stali, którzy też byli zamieszani w całą akcje. Ostatecznie wybór padł na zielonogórzanina. Jeśli więc wcześniej mówiliśmy o knock downie, to teraz Falubaz otrzymał cios kończący. Po tym nie było szans się podnieść.

Biegi nominowane były już tylko formalnością. Skończyło się czteropunktowym zwycięstwem Stali, która wyraźnie obrała kierunek na pierwszą czwórkę. O rundzie play-off mogą z kolei zapomnieć w Zielonej Górze. Z taką jazdą zostaje im tylko walka o utrzymanie. Tak czy siak, trener Skórnicki ma poważny ból głowy. Musi coś zrobić i wstrząsnąć drużyną, bo magii Falubazu na razie nie widać.

Punktacja:

Falubaz Zielona Góra - 43 pkt.
9. Grzegorz Zengota - 3 (2,0,1,-,-)
10. Jacob Thorssell - 1 (0,1,0,-)
11. Michael Jepsen Jensen - 13+1 (3,3,2,2,1,2*)
12. Piotr Protasiewicz - 5+2 (1,1,1*,w,2*)
13. Patryk Dudek - 14+1 (1*,3,3,1,3,3)
14. Sebastian Niedźwiedź - 2+1 (2*,0,0)
15. Alex Zgardziński - 5 (3,2,0,0)
16. Mateusz Tonder - 0 ()

Cash Broker Stal Gorzów - 47 pkt.
1. Szymon Woźniak - 9+1 (3,2,1*,3,0)
2. Linus Sundstroem - 5+1 (1,0,2,2*)
3. Krzysztof Kasprzak - 7+2 (0,1*,2*,3,1)
4. Grzegorz Walasek - 10 (2,2,3,3,0)
5. Bartosz Zmarzlik - 12+1 (3,3,3,2*,1)
6. Rafał Karczmarz - 4+1 (1,2*,1)
7. Hubert Czerniawski - 0 (0,0,0)
8. Alan Szczotka - 0 ()

Bieg po biegu:
1. (60,22) Woźniak, Zengota, Sundstroem, Thorssell - 2:4 - (2:4)
2. (61,03) Zgardziński, Niedźwiedź, Karczmarz, Czerniawski - 5:1 - (7:5)
3. (60,43) Jepsen Jensen, Walasek, Protasiewicz, Kasprzak - 4:2 - (11:7)
4. (59,88) Zmarzlik, Zgardziński, Dudek, Czerniawski - 3:3 - (14:10)
5. (60,56) Jepsen Jensen, Woźniak, Protasiewicz, Sundstroem - 4:2 - (18:12)
6. (60,66) Dudek, Walasek, Kasprzak, Niedźwiedź - 3:3 - (21:15)
7. (60,66) Zmarzlik, Karczmarz, Thorssell, Zengota - 1:5 - (22:20)
8. (61,03) Dudek, Sundstroem, Woźniak, Zgardziński - 3:3 - (25:23)
9. (61,23) Walasek, Kasprzak, Zengota, Thorssell - 1:5 - (26:28)
10. (60,22) Zmarzlik, Jepsen Jensen, Protasiewicz, Czerniawski - 3:3 - (29:31)
11. (61,43) Kasprzak, Sundstroem, Dudek, Zgardziński - 1:5 - (30:36)
12. (61,03) Woźniak, Jepsen Jensen, Karczmarz, Niedźwiedź - 2:4 - (32:40)
13. (60,60) Walasek, Zmarzlik, Jepsen Jensen, Protasiewicz (w) - 1:5 - (33:45)
14. (61,37) Dudek, Protasiewicz, Kasprzak, Woźniak - 5:1 - (38:46)
15. (61,03) Dudek, Jepsen Jensen, Zmarzlik, Walasek - 5:1 - (43:47)

Sędzia: Krzysztof Meyze

Komentarze (250)
Stan Derymacki
28.05.2018
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
I po co te wasze dywagacje ? Doskonale sami wiecie w jaki chamski sposób traktuje się rywali w Zielonej Górze i nie zapominajcie o tym że Walasek to wychowanek a więc Czytaj całość
avatar
Dawido
28.05.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
W Lubuskim bez zmiany Stal Gorzow pany ! 
avatar
gorzowianin z Mazowsza
28.05.2018
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Może jeszcze jedno. Bardzo ceniłem jazdę Patryka Dudka. Jednak to co pojechał z Kasprzakiem, było bardzo brzydkie. Zwracam się do Krzysia. Oby bez rewanżu. A Patryk powinien przeprosić. To by m Czytaj całość
avatar
SpartyFan
28.05.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Następny pieprznięty "redaktor". Na kolanach to w kościele. 
malarz3
28.05.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Co to za język? "Pany", "na kolanach"? Komuś za bardzo udzieliły się emocje. Stal wygrała, niewielką różnicą. Mecz był zacięty, ale dziennikarz w relacji sportowej powinien lepiej dobierać słow Czytaj całość