- Może to nie jest dla nas aż takie zaskoczenie, bo zdawaliśmy sobie sprawę z naszej siły. Chcemy wygrywać i jesteśmy mocno skoncentrowani. Skład, który udało się złożyć przed sezonem jest bardzo fajny. To zadziałało, bo jest atmosfera i wynik. Trzeba by to podtrzymać do końca sezonu, ale jest runda rewanżowa i play-offy, które potrafią być niewdzięczne - mówi Daniel Jeleniewski.
Zawodnicy trenera Dariusza Śledzia mimo świetnych rezultatów nie popadają w hurraoptymizm. Wydaje się, że lublinianie mogą mieć łatwiejszy terminarz na własnym torze, gdzie czekają ich pojedynki z drużynami z Piły, Daugavpils i Gdańska, ale kilka zespołów liczy, że w końcu drużyna z Lublina potknie się na wyjeździe.
- Trzeba się skupić na tym, aby nic nam nie uciekło i zdobywać istotne punkty, tak aby rundę rewanżową pojechać na równie dobrym poziomie - dodaje Jeleniewski.
U lublinian ciężko doszukać się kogoś, kto systematycznie jeździłby słabo. Motor na ten moment jest zespołem kompletnym. W składzie jest "armata", wyrównane zestawienie seniorów oraz juniorzy, którzy dają sporą przewagę nad innymi drużynami.
- To jest właśnie cała nasza siła. Szczerze powiedziawszy, to nie widziałem takiej drużyny jak nasza. Mamy Andreasa Jonssona, który jest prawdziwym liderem, cały czas można na niego liczyć. Reszta potrafi zaliczyć wpadki, ale na szczęście się uzupełniamy - przekonuje kapitan Motoru Lublin.
ZOBACZ WIDEO: Stadion Orła Łódź robi wrażenie! Zobacz na jakim etapie jest budowa