IMŚJ: Drabik jak Sajfutdinow i Ward? Nastawmy się na bitwę polsko-brytyjską (zapowiedź)

WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: Maksym Drabik
WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: Maksym Drabik

Maksym Drabik może stać się trzecim żużlowcem, który obroni indywidualne mistrzostwo świata juniorów. Dotąd zrobili to tylko Emil Sajfutdinow i Darcy Ward. Polak to znów faworyt IMŚJ, ale chrapkę na tytuł ma jeszcze kilku innych.

W tym artykule dowiesz się o:

Przed rokiem syn świetnego przed laty zawodnika, Sławomira, został dwunastym Polakiem, który sięgnął po indywidualne mistrzostwo świata juniorów. Żaden z poprzedników nie ma jednak na koncie dwóch złotych medali. Niektórzy pierwsze zdobywali, mając już 21 lat. Maksym Drabik ma za sobą dopiero 20 wiosen, więc potencjalnie przed nim dwie okazje na powiększenie kolekcji.

W tym sezonie może stać się pierwszym Biało-Czerwonym, a trzecim zawodnikiem w ogóle, który obroni tytuł w IMŚJ. Dotąd udało się tego dokonać jedynie Emilowi Sajfutdinowowi (2007-2008) i Darcy'emu Wardowi (2009-2010). Z Polaków najbliżej takiego wyczynu był Maciej Janowski, ale w 2012 roku na drodze stanął mu Michael Jepsen Jensen.

Przed piątkową inauguracją tegorocznego czempionatu Drabika należy upatrywać jako głównego faworyta nie tylko z uwagi na fakt, że broni tytułu, ale także poprzez wyniki osiągane w ligach. Bardzo dobrze spisuje się w PGE Ekstralidze (średnia 2,205) i Elitserien (1,808). Naturalnym wydaje się więc, że jego akcje stoją wyżej niż czwórki pozostałych Polaków. Wśród nich m.in. srebrny medalista z ubiegłego roku, Bartosz Smektała i jego klubowy kolega z Leszna, Dominik Kubera. Naszą koalicję uzupełniają Daniel Kaczmarek i Robert Chmiel.

Batalia o podium powinna toczyć się przede wszystkim między Polakami a Brytyjczykami. Kibice na Wyspach czekają na tytuł w IMŚJ od 1999 roku, gdy w Vojens zwyciężył śp. Lee Richardson. Teraz mają prawo wierzyć w powtórkę i sukces Roberta Lamberta i Daniela Bewleya. Obaj to wciąż młode wilki, a już mający na koncie złoto i srebro w krajowym czempionacie w kategorii… seniorów i do tego notujący w bieżącym sezonie znakomite wyniki na wszelkich polach. Wyjątkowo zmobilizowany jest Lambert, który po klopsie w 2017 roku (siódme miejsce), spróbuje powrócić na podium po tym, jak dwa lata temu sięgnął po brąz.

Rywalizacja najlepszych młodzieżowców potrafi zaskakiwać lub wręcz szokować. W 2001 roku żużlowy świat nie mógł wyjść z podziwu na wyczyn Dawida Kujawy, który w Peterborough pogodził wielkich faworytów: Lukasa Drymla, Rafała Okoniewskiego, czy Jarosława Hampela. Sensacje takiego kalibru przy obecnej formule trzech turniejów finałowych wydają się niemożliwe. Mini cykl znów wygra najlepszy z najlepszych. Najmocniejszy, który uprzedzi liczne grono konkurentów równie głodnych złotego krążka. Ten ktoś pierwszy krok ku temu wykona w Daugavpils.

Lista startowa:

1. #114 Andreas Lyager (Dania)
2. #4 Daniel Kaczmarek (Polska)
3. #165 Filip Hajek (Czechy)
4. #8 Dominik Kubera (Polska)
5. #505 Robert Lambert (Wielka Brytania)
6. #15 Davis Kurmis (Łotwa)
7. #693 Joel Kling (Szwecja)
8. #12 Robert Chmiel (Polska)
9. #6 Bartosz Smektała (Polska)
10. #16 Oleg Michaiłow (Łotwa)
11. #124 Patrick Hansen (Dania)
12. #33 Filip Hjelmland (Szwecja)
13. #98 Nick Skorja (Słowenia)
14. #99 Daniel Bewley (Wielka Brytania)
15. #1 Maksym Drabik (Polska)
16. #41 Frederik Jakobsen (Dania)

17. #17 Artiom Trofimow (Łotwa)
18. #18 Ernest Matjuszonoks (Łotwa)

Początek: godz. 18:15
Sędzia: Giuseppe Grandi (Włochy)

Terminarz finałów Indywidualnych Mistrzostw Świata Juniorów:
29 czerwca - 1. finał - Daugavpils (Łotwa)
22 lipca - 2. finał - Leszno (Polska)
28 września - 3. finał - Pardubice (Czechy)

ZOBACZ WIDEO #SmakŻużla po zielonogórsku

Źródło artykułu: