Adam Skórnicki: Frątczak Grubą Bertą, czyli największą armatą Get Well

WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Na zdjęciu: Patryk Dudek z menedżerem Adamem Skórnickim
WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Na zdjęciu: Patryk Dudek z menedżerem Adamem Skórnickim

Menedżer Get Well porównany do ciężkiej moździerzy produkowanej przez niemieckie zakłady Kruppa, a wykorzystywanej w trakcie I wojny światowej. - Nie wiemy czego się po nim spodziewać - mówi Adam Skórnicki, menedżer Falubazu.

Zielonogórzanie w rozegranej dwa tygodnie temu kolejce PGE Ekstraligi pokonali na własnym obiekcie Betard Spartę Wrocław 51:39. Następnie Adam Skórnicki pozwolił swoim zawodnikom na krótkie wakacje. - Po zwycięstwie stwierdziliśmy, że czas na odpoczynek. Terminarz nie przewidział innych rozgrywek, więc uznaliśmy, że władze wiedzą, co robią - przyznaje menedżer Falubazu Zielona Góra.

Po dwutygodniowej przerwie i rozegraniu niedzielnej kolejki, żużlowców czeka kolejna pauza od PGE Ekstraligi, tym razem czterotygodniowa. - Myślę, że brane pod uwagę było to, że wyjdziemy z grupy na mundialu, przez co lipiec jest wolniejszy - żartuje Skórnicki. - Jeśli zawodnicy przygotowują się do sezonu, a w środku rozgrywek jest przerwa, to należy to chyba podzielić na dwa sezony. Nie wiem, czemu ma służyć miesięczna pauza, ale o to trzeba zapytać ludzi, którzy są za to odpowiedzialni. Pewnie pokończyli o wiele więcej szkół i ich wiedza na ten temat jest głębsza - komentuje.

Nim jednak niemal miesięczna przerwa, Falubaz Zielona Góra zmierzy się na wyjeździe z Get Well. Skórnicki nie ma wątpliwości, kto jest największą armatą toruńskiego zespołu. - Zdecydowanie największą Grubą Bertą będzie Jacek Frątczak. Po zawodnikach bardziej wiemy, czego się spodziewać, niż po Jacku. Myślę, że to największy atut Get Well. Ufamy, że Frątczak nie śpi i mamy nadzieję, że do niedzieli nie zmruży oczu - mówi pół żartem, pół serio.

- Jeśli popatrzymy na nazwiska, to na pewno Get Well jest silną drużyną. Niemniej każdy z żużlowców różnie wszedł w sezon, prezentują różną dyspozycję. Jako zespół, gdy wszystko zagra, są jednak bardzo mocni i mogą wiele zdziałać, podobnie jak my - ocenia Skórnicki.

Falubaz, po wysokim pokonaniu wicemistrzów Polski z Wrocławia, i tym razem postara się o sprawienie ligowej niespodzianki. - Dla naszej drużyny każdy mecz jest bardzo ważny. Czy jeśli przegramy w Toruniu to świat się zawali? Nie. W poniedziałek normalnie przyjdziemy do pracy - dodaje menedżer zielonogórskiego zespołu.

ZOBACZ WIDEO #SmakŻużla po zielonogórsku

Komentarze (43)
avatar
Zawsze My
30.06.2018
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
uśmiałem się do łez...usunięto mój post mówiący o tym, że lubię Skórę za jego komentarze i spostrzeżenia którymi bije na głowę niejednego gryzipiórka oraz dwa kolejne w tym wątku...haha nie wie Czytaj całość
avatar
basala
30.06.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
"Menedżer Get Well porównany do ciężkiej moździerzy produkowanej przez niemieckie zakłady Kruppa, a wykorzystywanej w trakcie I wojny światowej." Prawie dobrze Panie Redaktorze. Musi Pan jednak Czytaj całość
avatar
dawidZG
30.06.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Faktycznie, chyba wolałbym chodzić na mecze Nice, niż tych ##$@$&@ ekstralipy. Mam tego dość. 
avatar
dawidZG
30.06.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Ale to jest porażka, komitywa z ekstralipą, napisałem żartem, żeby Adam uważał na słowa bo dostanie karę. Pyk! nie ma komentarza. Masakra... 
avatar
SpartyFan
30.06.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wątpię żeby Falubaz postawił się w Toruniu. Nie przekroczą 40 pkt.