We wtorek w Krośnie odbył się turniej eliminacyjny do finału Młodzieżowych Indywidualnych Mistrzostw Polski. W 19. biegu dnia doszło do bardzo groźnego wypadku.
Całe zajście było na pierwszym łuku pierwszego okrążenia 19. biegu. Emil Peroń oraz Patryk Fajfer sczepili się motocyklami i z impetem uderzyli w dmuchane bandy. Do zawodników wyjechały dwie karetki. Ostatecznie obaj zeszli do parku maszyn o własnych siłach i wystartowali w powtórce biegu, ponieważ sędzia Piotr Lis nie wykluczył żadnego z zawodników.
Oni po takim dzwonie pojechali w powt. - nie wierze !!! "panienki i baletnice" z EE lezaly by 2 tyg. plackiem w lozku ;)))
fancio34
4.07.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Młode chłopaki zaraz tam wykluczać . Cud że nikomu nic się nie stało , to jest żużel i takie sytuacje się zdarzają . A te dmuchane bandy to rzeczywiście bardzo dobre rozwiązanie . U nas na takiCzytaj całość
buum DMP2016
4.07.2018
Zgłoś do moderacji
5
0
Odpowiedz
Te bandy są zarypiste!!! Nie jednemu już życie uratowały.
ksolar
4.07.2018
Zgłoś do moderacji
3
3
Odpowiedz
co ten peroń zrobil.Sedzia powinien go wykluczyc z tego biegu.
najlepszy junior 2 ligi
3.07.2018
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
peron kamikadze
Zalogowani mogą więcej
Dodaj ulubione ligi, drużyny i sportowców, aby mieć ich zawsze pod ręką
"panienki i baletnice" z EE lezaly by 2 tyg. plackiem w lozku ;)))