Miał nigdy nie chodzić, a wrócił na żużlowy tor. Niesamowita historia Rosjanina

Niebywała historia i ogromny hart ducha Rosjanina. Trzy lata po odniesieniu koszmarnej kontuzji, po miesiącach ciężkiej i żmudnej rehabilitacji, Witalij Biełousow powrócił na tor!

Mateusz Kozanecki
Mateusz Kozanecki
Witalij Biełousow / Na zdjęciu: Witalij Biełousow
Koszmar Witalija Biełousowa rozpoczął się we wrześniu 2015 roku, kiedy podczas Memoriału Anatolija Stiepanowa w Togliatti zanotował koszmarny wypadek z Artiomem Łagutą. Od tego momentu Rosjanin był częściowo sparaliżowany, a jego kariera została brutalnie przerwana.

- Lekarze powiedzieli mi, że nie będę mógł chodzić. Ja ich jednak nie słuchałem. Wierzę w siebie i ciężko pracuję. Widzę dużą poprawę w stosunku do tego, gdy leżałem sparaliżowany od pasa w dół - mówił jeszcze rok temu Biełousow w rozmowie z WP Sportowe Fakty.

Rehabilitacja była dla Biełousowa bardzo trudna. Aby móc ją kontynuować, Rosjanin musiał sprzedać swój sprzęt. Jednocześnie zapewniał wtedy, że nie kończy swojej kariery i jeszcze wróci na tor. Słowa dotrzymał.

12 lipca 2018 roku, blisko trzy lata od tamtego feralnego wypadku, Witalij Biełousow ponownie zasiadł na żużlowym motocyklu. Pierwsze kółka kręcił na torze w Togliatti. Warto przy okazji zaznaczyć, że aktualni mistrzowie Rosji podpisywali kontrakt z Biełousowem, nawet gdy nie było wiadomo, czy wróci on do pełnej sprawności.

- Po prawie trzech latach przerwy wróciłem do ulubionej dyscypliny. Bardzo się cieszę, że się udało. Słowa nie są w stanie opisać moich emocji - napisał Rosjanin na Instagramie.

ZOBACZ WIDEO Ryszard Kowalski: Zwycięzca PGE IMME otrzyma 25 tys. zł


KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>
Czy Witalij Biełousow wróci do zawodowego ścigania?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×