MEP: Powalczą o przepustki do Brovst. Pięciu chętnych do awansu (zapowiedź)

WP SportoweFakty / Jarek Pabijan / Na zdjęciu: Nicolas Covatti
WP SportoweFakty / Jarek Pabijan / Na zdjęciu: Nicolas Covatti

Aż pięć reprezentacji aspiruje do awansu do finału Mistrzostw Europy Par. W sobotę na torze w Lonigo odbędzie się drugi półfinał. Wyraźnego faworyta brak, a w Brovst pojadą tylko dwie najlepsze ekipy.

W tym sezonie Mistrzostwa Europy Par składają się z dwóch półfinałów oraz turnieju finałowego. Ten odbędzie się 1 września w Brovst. Pewne udziału w tych zawodach mogą być trzy drużyny. Oprócz gospodarzy, a więc Duńczyków, są to jeszcze dwie najlepsze ekipy sprzed roku - Polacy oraz Rosjanie.

Awans z półfinałów uzyskają po dwie reprezentacje. Pierwsza eliminacja odbyła się 30 czerwca w węgierskim Nagyhalasz. Zawody zostały zdominowane przez Łotyszy, którzy w całych zmaganiach stracili zaledwie jedno "oczko". Dość niespodziewanie awans wywalczyli także startujący w rezerwowym składzie Niemcy.

W Lonigo wystąpi sześć drużyn. Właściwie przesądzone jest, że ostatnie miejsce zajmą tam Rumuni. Ci we Włoszech pojawią się w składzie Marian Gheorghe - Adrian Gheorghe. Pierwszy z nich to aktualny mistrz kraju i nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że zawodnik ten skończy w tym roku... 61 lat. Jego syn - Adrian jest z kolei zdecydowanym liderem klasyfikacji generalnej tegorocznych IM Rumunii.

Pięć pozostałych reprezentacji powinno stoczyć interesujący pojedynek o awans. Duże szanse daje się gospodarzom, którzy mają już na swoim koncie złoto MEP. Nicolas Covatti i Nicolas Vicentin byli najlepsi w turnieju w Rydze (2016), choć nie obyło się wówczas bez kontrowersji.

ZOBACZ WIDEO Ryszard Kowalski: Zwycięzca PGE IMME otrzyma 25 tys. zł

Po 18. biegu Polacy właściwie mogli już świętować zwycięstwo. Ze względu na padający deszcz i pogarszający się stan toru, zawody zostały przerwane, a wyniki zaliczono po rozegraniu czterech serii. W tym momencie na czele stawki znajdowali się Włosi i to oni zostali mistrzami. Tyle samo punktów, ale mniej indywidualnych zwycięstw, mieli na koncie Duńczycy i Łotysze. Biało-Czerwoni zostali z niczym.

Na solidne wyniki stać również Brytyjczyków, Czechów i Szwedów. Nasi południowi sąsiedzi zajmują drugie miejsce w klasyfikacji medalowej mistrzostw. Czesi mają na swoim koncie zaledwie o jeden złoty medal mniej od Polski. Do walki o awans powinni włączyć się również Słoweńcy, mający w składzie nieobliczalnego i utalentowanego Nicka Skorję.

Awans do finału w Brovst uzyskają dwie najlepsze reprezentacje. Walka zapowiada się więc niezwykle emocjonująco. Początek sobotniego półfinału zaplanowany został na godz. 21.00, a relację live z zawodów przeprowadzi portal WP SportoweFakty.

Lista startowa:

Rumunia:
1. Marian Gheorghe
2. Adrian Gheorghe

Wielka Brytania:
3. Adam Ellis
4. Richard Lawson

Włochy:
5. Nicolas Covatti
6. Michele Paco Castagna
15. Nicolas Vicentin

Czechy:
7. Vaclav Milik
8. Josef Franc
16. Eduard Krcmar

Szwecja:
9. Oliver Berntzon
10. Linus Sundstroem

Słowenia:
11. Nick Skorja
12. Matic Ivacic
18. Denis Stojs

Sędzia: Piotr Lis
Początek zawodów: godz. 21.00

Komentarze (2)
avatar
sympatyk żu-żla
21.07.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Każdy aspiracje mieć może .obaczymy kto wejdzie do finału 
avatar
yes
21.07.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
"Pięciu chętnych do awansu" - jeżeli startuje 6 par to chętnych jest jednak sześć i to w dodatku par oraz kilku jako trzecich.