2 
Tom Brennan zachwycał w tym roku w Metalkas 2. Ekstralidze, gdzie w 79 wyścigach zdobył 139 punktów i 18 bonusów, co przełożyło się na trzynastą średnią biegową na zapleczu PGE Ekstraligi - 1,987. Brytyjczyk podpisał nowy, dwuletni kontrakt z Abramczyk Polonią Bydgoszcz, choć nie jest powiedziane, że nie odejdzie stamtąd w ramach wypożyczenia.
Dariusz Śledź będzie musiał wkrótce podjąć decyzję - czy rotować składem, czy jednak oddać jednego z seniorów do innego klubu. Prezes Jerzy Kanclerz z kolei uważa, że posiadanie zawodnika w zapasie jest dobrym rozwiązaniem. W Bydgoszczy widzą w nim spory potencjał. Stąd też już w trakcie sezonu pojawiły się rozmowy o przedłużeniu umowy.
ZOBACZ WIDEO: "Bez złota nie będzie ładnie”. Co przyniesie współpraca Rusko z Protasiewiczem?
Nie jest tajemnicą, że 24-latek na brak ofert nie narzekał. Kamery Canal+ uchwyciły rozmowę Tomasza Bajerskiego i Ashleya Hollowaya, która została emitowana w serialu "Misja awans. Ostatni łuk do PGE Ekstraligi".
- Musimy zostawić Brennana na następny rok. Jeśli będzie PGE Ekstraliga, to musimy myśleć, może odstawimy Buczka - słyszymy z ust, byłego już szkoleniowca Polonii. - Chce zmian. Poznań go chce, Krosno go chce. Krosno to byłaby katastrofa. Ma mechanika w Toruniu, dom w Bydgoszczy, a jeździć miałby ku*** w Krośnie - odpowiedział mu znany tuner, który od niedawna posiada polskiego obywatelstwo.
Konwersacja obu panów wzbudziła sporo kontrowersji. Prezes Cellfast Wilków Krosno - Grzegorz Leśniak w mediach społecznościowych przekazał, że klub nie złożył zawodnikowi żadnej propozycji, choćby z tego względu, że posiadał już dwóch obcokrajowców - Jasona Doyle'a i Luke'a Beckera.
Uchwycony wątek wywołał do tablicy także Ashleya Hollowaya, który odniósł się w tej sprawie za pośrednictwem social mediów Potwierdził słowa Leśniaka, że nie została przedstawiona Brennanowi żadna propozycja ze stronny Cellfast Wilków.
"Wypowiedzi zaprezentowane w ostatnim materiale Canal+ zostały wykorzystane w sposób całkowicie wyrwany z kontekstu. Nie miałem świadomości, że rozmowa jest nagrywana, ani nie wyraziłem zgody na jej publikację lub cytowanie. W efekcie powstał przekaz sugerujący, że zachowałem się w sposób niegrzeczny lub obraźliwy wobec Wilki Krosno, co jest dla mnie niezrozumiałe i sprzeczne z faktami - tym bardziej, że uważam Wilki Krosno za jeden z najlepiej zarządzanych klubów w Polsce" - napisał Holloway (oryginalna pisownia).
"Użyte przeze mnie sformułowania padły w prywatnej rozmowie z Tomaszem Bajerskim, z którym łączą mnie relacje koleżeńskie, i nie były przeznaczone do upublicznienia. Jeżeli ta sytuacja spowodowała jakiekolwiek nieporozumienia lub mogła zostać odebrana jako niestosowna, składam Wilki Krosno szczere przeprosiny. Jednocześnie podkreślam, że przedstawienie tej rozmowy w przestrzeni publicznej nadało jej fałszywy sens i mogło wprowadzić opinię publiczną w błąd" - dodał tuner (pisownia oryginalna).
W materiale emitowanym przez Canal+ komentarz w sprawie przyszłości zabrał sam zainteresowany zaistniałą sytuacją. Nie ukrywał, że miał kilka opcji, które były dla niego... zbyt bezpieczne. - Mógłbym wybrać ofertę z Bydgoszczy i była to opcja ryzykowna. Ale jeśli to ryzyko się opłaci, to naprawdę wpłynie to dobrze na moją karierę. Docenił także szansę, którą otrzymał od Polonii."
