KESC: Piotrowski i Belling najlepsi w Berlinie. Wspaniała postawa fair play (relacja)

WP SportoweFakty / Łukasz Wilk / Żużel amatorski
WP SportoweFakty / Łukasz Wilk / Żużel amatorski

Artur Piotrowski i Marcel Belling zwyciężyli w VII rundzie cyklu Kaczmarek Electric Speedway Cup w Berlinie. Uczestnicy zawodów dali wspaniały pokaz postawy fair play.

W tym artykule dowiesz się o:

Była to już druga zagraniczna runda cyklu Kaczmarek Electric Speedway Cup w tym sezonie. 26 maja żużlowcy-amatorzy rywalizowali na torze w Libercu.

Tym razem w obsadzie pojawiło się znacznie mniej zawodników niż miało to miejsce dotychczas. Na domiar złego w stolicy Niemiec zabrakło Mariusza Mamali oraz Macieja Białasa. Niewiele zabrakło, a w rywalizacji nie wzięliby udziału również żużlowcy AKŻ Rawicz.

Cały zespół jechał do Berlina jednym busem. Ten w drodze uległ awarii, której nie udałoby się naprawić od ręki. Obecni już na stadionie uczestnicy zawodów porzucili przygotowania do startu i pojechali po swoich kolegów z toru. Nie zważając na odległość i mające rozpocząć się niebawem zawody.

Ostatecznie wszyscy uczestnicy zawodów pojawili się w Berlinie, a rywalizację udało się rozpocząć z blisko dwugodzinnym opóźnieniem. Ze względu na niewielką liczbę uczestników wyścigi odbywały się w niepełnych obsadach.

W grupie GOLD triumfował ten, którego mogło zabraknąć na starcie, a więc Artur Piotrowski. Zawodnik AKŻ Rawicz po rundzie zasadniczej był czwarty. W finale zdołał przedrzeć się z końca stawki i osiągnąć pierwsze w tym sezonie zwycięstwo w cyklu KESC. Drugi był niepokonany w pierwszej części zmagań Przemysław Nowak, a trzeci Krzysztof Piszlewicz.

Rywalizacja w grupie SILVER zakończyła się wygraną jadącego gościnnie Marcela Bellinga. Niemiecki żużlowiec-amator w rundzie zasadniczej zdobył 10 punktów i zajmował drugie miejsce. Podium uzupełnili Kamil Wiszniowski i Błażej Skrzeszewski, który w finale zastąpił Andrzeja Wnęka.

Do końca sezonu pozostały jeszcze dwa treningi punktowane w ramach Kaczmarek Electric Speedway Cup. Odbędą się one 5 sierpnia w Rawiczu i 15 sierpnia w Opolu.

Wyniki:

Grupa GOLD:
1. Artur Piotrowski (AKŻ Rawicz) - 9+3 (1,2,3,3) - 1. miejsce w finale
2. Przemysław Nowak (Waleczne Orły Gniezno) - 12+2 (3,3,3,3) - 2. miejsce w finale
3. Krzysztof Piszlewicz (Chóragan Zielona Góra) - 9+1 (2,3,1,3) - 3. miejsce w finale
4. Jarosław Rejek (AKŻ Rawicz) - 9+0 (3,3,3,w) - 4. miejsce w finale
5. Witold Wybudowski (Gorzów) - 9 (3,2,2,2)
6. Tomasz Kowalski (AKŻ Rawicz) - 6 (2,2,2,ns)
7. Maciej Białas (Austria) - nie startował
8. Mariusz Mamala (Tarnów) - nie startował

Bieg po biegu:
1. Nowak, Piszlewicz, Piotrowski
2. Rejek, Kowalski, Białas (ns)
3. Wybudowski, Mamala (ns)
4. Piszlewicz, Kowalski
5. Rejek, Piotrowski, Mamala (ns)
6. Nowak, Wybudowski, Białas (ns)
7. Rejek, Wybudowski, Piszlewicz
8. Piotrowski, Białas (ns)
9. Nowak, Kowalski, Mamala (ns)
10. Piszlewicz, Białas (ns), Mamala (ns)
11. Piotrowski, Wybudowski, Kowalski (ns)
12. Nowak, Rejek (w/u)
Finał. Piotrowski, Nowak, Piszlewicz, Rejek

Grupa SILVER:
1. Marcel Belling (Niemcy) - 10+3 (2,2,3,3) - 1. miejsce w finale
2. Kamil Wiszniowski (Chóragan Zielona Góra) - 10+2 (3,2,2,3) - 2. miejsce w finale
3. Błażej Skrzeszewski (Waleczne Orły Gniezno) - 9+1 (2,3,3,1) - 3. miejsce w finale
4. Mariusz Kabaciński (Waleczne Orły Gniezno) - 10+0 (3,3,2,2) - 4. miejsce w finale
5. Andrzej Wnęk (Chóragan Zielona Góra) - 9 (u,3,3,3)
6. Grzegorz Chryniewicz (Łódź) - 8 (3,1,2,2)
7. Patryk Frankiewicz (Grudziądz) - 6 (2,1,1,2)
8. Krzysztof Urban (Old Boys Bydgoszcz) - 5 (1,2,1,1)

Bieg po biegu:
1. Chryniewicz, Frankiewicz
2. Kabaciński, Belling, Urban
3. Wiszniowski, Skrzeszewski, Wnęk (u3)
4. Wnęk, Belling, Frankiewicz
5. Kabaciński, Wiszniowski, Chryniewicz
6. Skrzeszewski, Urban
7. Skrzeszewski, Kabaciński, Frankiewicz
8. Wnęk, Chryniewicz, Urban
9. Belling, Wiszniowski
10. Wiszniowski, Frankiewicz, Urban
11. Belling, Chryniewicz, Skrzeszewski
12. Wnęk, Kabaciński
Finał. Belling, Wiszniowski, Skrzeszewski (Wnęk - ns), Kabaciński

ZOBACZ WIDEO Ryszard Kowalski: Zwycięzca PGE IMME otrzyma 25 tys. zł

Komentarze (0)