Ronnie Jamroży: Tor był bardzo twardy i była na nim tylko jedna ścieżka

Ronnie Jamroży po wygranym biegu dodatkowym z Alesem Drymel wywalczył awans do finału Indywidualnych Mistrzostw Europy. W sobotnim półfinale w austriackim Natschbach - Loipersbach Jamroży był piąty.

 Redakcja
Redakcja

- Cieszę się bardzo z awansu do finału. Sporo nerwów straciłem dzisiaj, a mogło być o wiele spokojniej. Jednak już w pierwszym moim starcie straciłem punkty. Bieg ten był parę razy powtarzany. Dwa razy prowadziłem, ale był on przerywany, a w kolejnej powtórce byłem dopiero na trzecim miejscu. Na szczęście później udało się zdobyć trochę punktów, które dały mi awans. Tor w Natschbach - Loipersbach był bardzo twardy i była na nim tylko jedna ścieżka przy krawężniku - powiedział po zawodach na swojej stronie internetowej Jamroży.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×