- Drodzy Sponsorzy i Kibice. Jeśli pojedziemy w niedziele do Daugavpils, to zrobimy to wyłącznie dla was, i dla naszego klubu, aby przetrwać ten ciężki okres - napisał na Facebooku Tomasz Gapiński, jeden z najbardziej doświadczonych zawodników Euro Finannce Polonii Piła.
Słowa Gapińskiego pokazują, że drużyna odcina się od apelu prezesa, który grozi oddaniem meczu walkowerem. Żużlowcy są świadomi tego, że taka porażka oznaczałaby kolejne kłopoty, bo GKSŻ nałożyłaby 100 tysięcy złotych kary. Dlatego zawodnicy postanowili, że zorganizują tani przejazd na Łotwę. Wybiorą się tam dwoma, maksymalnie trzema samochodami. Nie będą brali też żadnego noclegu. Ten mecz zaliczą z marszu. Liczą, że do Daugavpils pojedzie z nimi w najgorszym razie przynajmniej kierownik drużyny.
Z naszych informacji wynika, że zespół do obecnej sytuacji podchodzi dosyć jednoznacznie. Dobrze im się współpracowało z ekipą prezesa Tomasza Sotera, ale uważają, że skoro wypłynęła sprawa źle rozliczonej faktury i to rzuciło cień na współpracę z miastem, to trzeba nowego rozdania. Ponoć są w Pile osoby, które mogłyby przejąć klub. Zdaniem żużlowców, to byłoby najlepsze rozwiązanie. Wówczas prezes Soter mógłby się spokojnie tłumaczyć z zarzutów, a miasto mogłoby wrócić do współpracy z Polonią, bo przecież nowa ekipa nie byłaby obciążona żadnymi sprawami. Przypomnijmy, że klub czeka na obiecaną dotację, która pozwoliłaby nieco ogarnąć finanse.
ZOBACZ WIDEO PGE Indywidualne Międzynarodowe Mistrzostwa Ekstraligi 2018
Może w Polonii przedobrzono i mamy efekty.
Należy spojrzeć obiektywnie, ktoś musi spaść Czytaj całość
Wiadomo że Piła, będąc na przedostatnim miejscu w tabeli, przegra baraże z Ostrawią, więc robienie zamieszania nie ma sensu. Klub spada do drugiej ligi.
J Czytaj całość