W ubiegłym sezonie najskuteczniejszy zawodnik MRGARDEN GKM-u Grudziądz zajął w Gdańsku dziewiąte miejsce, gromadząc na swoim koncie 11 punktów. Rosjanin po rundzie zasadniczej zajmował trzecią lokatę, jednak nie zdołał awansować do wielkiego finału. Tym razem Artiom Łaguta będzie chciał poprawić swój ubiegłoroczny wynik i z pewnością nie potraktuje niedzielnych zawodów ulgowo.
- Do zawodów w Gdańsku podchodzę tak, jak do każdych innych. Na pewno nie będzie tak, że będę jeździł z tyłu - zapowiedział lider grudziądzkiej drużyny w rozmowie ze speedwayekstraliga.pl - Chciałbym wygrać te zawody, tak jak każdy zawodnik, który przyjedzie do Gdańska - dodał.
Sezon 2018 jest dla Artioma Łaguty bardzo udany: skutecznie walczy w cyklu Speedway Grand Prix, a w rozgrywkach PGE Ekstraligi jeździ jeszcze lepiej niż w ubiegłym sezonie. Rosjanin jest zdecydowanie motorem napędowym swojej drużyny w rozgrywkach ligowych. Nic więc dziwnego, że trener Robert Kempiński wierzy w niego. - Dzisiaj żużel jest tak wyrównany, że trudno cokolwiek przewidzieć, ale nie zdziwię się, jeśli Artiom w Gdańsku zdobędzie kilkanaście punktów. Myślę, że wygra te zawody - powiedział trener żółto-niebieskich.
Czy będący w znakomitej formie i dysponujący świetnym sprzętem Artiom Łaguta będzie w stanie powalczyć o zwycięstwo w PGE IMME 2018? Śledząc jego wyniki nietrudno zauważyć, że obecny sezon może być najlepszym w jego dotychczasowej karierze.
ZOBACZ WIDEO Warunki na torze w Gdańsku coraz bardziej sprzyjają walce. Będzie dużo emocji na PGE IMME?