Piotr Protasiewicz łapie formę w najlepszym momencie. Może dać Falubazowi utrzymanie

WP SportoweFakty / Michał Szmyd / Na zdjęciu: Piotr Protasiewicz.
WP SportoweFakty / Michał Szmyd / Na zdjęciu: Piotr Protasiewicz.

Piotr Protasiewicz pół sezonu cieniował, ale zanosi się na to, że wreszcie wraca na dobre ścieżki. Jego ostatnie wyniki napawają optymizmem. - W Zielonej Górze chyba odetchnęli z ulgą - mówi żużlowy ekspert, Wojciech Dankiewicz.

Jeszcze parę tygodni temu zewsząd słyszeliśmy głosy, że Piotr Protasiewicz ciągnie Falubaz Zieloną Górę na dno, czyli do Nice 1.LŻ. Ten sezon rzeczywiście jest dla niego jednym z najgorszych w karierze, ale rutynowany zawodnik powoli wychodzi z dołka. Niezły występ w ostatnim meczu ligowym przeciwko Fogo Unii Leszno, bardzo dobry rezultat w finale IMP oraz coraz lepsze wyniki w lidze szwedzkiej są tego najlepszą wizytówką.

- Protasiewicz się rozpędza - twierdzi Wojciech Dankiewicz. - To na pewno świetna informacja dla Falubazu pod kątem meczu w Grudziądzu i ostatniego spotkania u siebie z Unią Tarnów. Ten zawodnik może pociągnąć resztę zespołu. Dobrze wiemy, że to bardzo charyzmatyczny zawodnik - dodaje ekspert.

Powrót do formy Protasiewicza to rzeczywiście światełko w tunelu dla Falubazu, którego czeka ciężka walka o utrzymanie w lidze. Jeżeli jednak założyć, że wrócił stary, dobry Piotr, to akcje zielonogórzan za chwilę mogę błyskawicznie skoczyć do góry. Gdy dodamy do tego Patryka Dudka oraz niezłego Grzegorza Zengotę i Michaela Jepsena Jensena, to mamy już bardzo solidne podstawy drużyny. Z taką siłą rażenia Falubaz powinien spokojnie utrzymać się w PGE Ekstralidze.

- W Zielonej Górze chyba odetchnęli z ulgą. Piotr Protasiewicz jedzie zdecydowanie lepiej, co widać po jego ostatnich wynikach. Byłbym daleki od tego, że jego słabsze rezultaty były spowodowane wiekiem, czy strachem po spotkaniach z Tomaszem Gollobem. Znam tego zawodnika doskonale i wiem, że fizycznie przygotowany był doskonale. Problemem w jego przypadku były problemy sprzętowe. W szczególności na starcie wyglądało to źle - twierdzi Dankiewicz.

Falubaz w najbliższych dwóch kolejkach czekają dwa wyjazdy - najpierw do Częstochowy, a następnie do Grudziądza. Rundę zasadniczą zakończa meczem u siebie z Grupą Azoty Unią Tarnów.

ZOBACZ WIDEO #EkspertPGEE zawodników Falubazu Zielona Góra

Komentarze (37)
Thunar
9.08.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Spokojnie liga to co innego niż zawody indywidualne, czy rozgrywki w Szwecji, na razie z oceną czy wraca do formy należy poczekać. Jednak jeżeli potwierdzi swoją dobrą dyspozycję to i tak Falub Czytaj całość
avatar
Areksf
9.08.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
jak zrobi w Czewie 10 to mozemy uznac ze sie odbudowal , wczesniej to tylko prognozy . 
avatar
Rysio-z-Klanu
8.08.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kto wie czy zwyżka formy u Piotrka nie będzie "języczkiem u wagi"w decydujących meczach o byt w ekstralidze i kapitan Myszy kolejny raz zostanie bohaterem Zielonej Góry. 
avatar
Henryk
8.08.2018
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Myślę ,że mimo wszystkich za i przeciw Falubaz jednak nie będzie czerwoną latarnią w Ekstralidze, howgh !. 
avatar
real_M
8.08.2018
Zgłoś do moderacji
0
3
Odpowiedz
RÓŻOWE GACIE w PIERWSZEJ LIDZE