- Najważniejsze, że przedsezonowy plan został zrealizowany. W tej chwili pewna jest nie tylko wygrana Fogo Unii w rundzie zasadniczej, ale także nasz udział w fazie play-off - podkreśla prezes Ireneusz Maciej Zmora. Stal jest w czwórce, ale nie zamierza się tym zadowolić. W Gorzowie czują, że w tym sezonie można osiągnąć więcej niż przed rokiem.
- Cała para pójdzie w przygotowania do półfinału. Uważam, że nie jesteśmy bez szans. W Stali Gorzów jest jeszcze potencjał, który z różnych powodów nie został do tej pory w pełni wykorzystany. Na wysokim poziomie jadą Zmarzlik z Kasprzakiem. Ze Spartą błysnął Karczmarz, ale od Vaculika czy Woźniaka można i powinno się wymagać więcej - przekonuje Zmora.
W Cash Broker Stal nie ukrywają, że w półfinale play-off chcieliby spotkać się forBET Włókniarzem Częstochowa. - Przyznaję, że to byłoby dla nas najbardziej optymalne rozwiązanie - tłumaczy szef gorzowskiego klubu. - Zakładam, że w fazie play-off pojadą drużyny z Leszna, Częstochowy i Wrocławia. Najmniej wygodnym rywalem z tego grona jest dla nas Sparta. Rok temu w rundzie zasadniczej u siebie przegraliśmy. W play-off był remis. Teraz nastapiło przełamanie, więc można powiedzieć, że jest jakiś progres. Nie zmienia to jednak faktu, że to trudny rywal. A Fogo Unia? Co tu dużo mówić. Faworyt rozgrywek. Wszyscy chcą ich uniknąć - podkreśla Zmora.
- To nie oznacza, że Włókniarz nam jakoś szczególnie leży. Drogą eliminacji dochodzimy jednak do tego, że są najlepszą opcją - podsumowuje. Gorzowianie dokładnych wiliczeń nie przedstawiają, ale łatwo się domyślić, na jaki scenariusz liczą w ostatnich meczach.
Stal z pewnością zakłada, że przywiezie bonus z Torunia. Poza tym, Betard Sparta musi przegrać w Lesznie, a forBET Włókniarz pokonać u siebie MRGARDEN GKM i zdobyć bonus w rywalizacji z Grupą Azoty Unia Tarnów. Wtedy gorzowianie i częstochowianie spotkają się w półfinale. Warto również dodac, że jeśli drużyna Marka Cieślaka wygra w Tarnowie, to prawdopodobnie przeskoczy gorzowian, ale obie drużyny i tak trafią na siebie w play-off.
ZOBACZ WIDEO PGE IMME i gorące słońce letniego żużla