W Gorzowie nie owijają w bawełnę. Sparta i Fogo Unia im nie leżą. Chcą trafić na Włókniarz

WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Na zdjęciu: zawodnicy Cash Broker Stali Gorzów
WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Na zdjęciu: zawodnicy Cash Broker Stali Gorzów

Cash Broker Stal wygrała z Betard Spartą i jest pewna udziału w fazie play-off. Gorzowianie jeden cel zrealizowali i teraz myślą o tym, żeby wjechać do finału PGE Ekstraligi. W klubie są przekonani, że będzie o to łatwiej, jeśli trafią na Włókniarz.

- Najważniejsze, że przedsezonowy plan został zrealizowany. W tej chwili pewna jest nie tylko wygrana Fogo Unii w rundzie zasadniczej, ale także nasz udział w fazie play-off - podkreśla prezes Ireneusz Maciej Zmora. Stal jest w czwórce, ale nie zamierza się tym zadowolić. W Gorzowie czują, że w tym sezonie można osiągnąć więcej niż przed rokiem.

- Cała para pójdzie w przygotowania do półfinału. Uważam, że nie jesteśmy bez szans. W Stali Gorzów jest jeszcze potencjał, który z różnych powodów nie został do tej pory w pełni wykorzystany. Na wysokim poziomie jadą Zmarzlik z Kasprzakiem. Ze Spartą błysnął Karczmarz, ale od Vaculika czy Woźniaka można i powinno się wymagać więcej - przekonuje Zmora.

W Cash Broker Stal nie ukrywają, że w półfinale play-off chcieliby spotkać się forBET Włókniarzem Częstochowa. - Przyznaję, że to byłoby dla nas najbardziej optymalne rozwiązanie - tłumaczy szef gorzowskiego klubu. - Zakładam, że w fazie play-off pojadą drużyny z Leszna, Częstochowy i Wrocławia. Najmniej wygodnym rywalem z tego grona jest dla nas Sparta. Rok temu w rundzie zasadniczej u siebie przegraliśmy. W play-off był remis. Teraz nastapiło przełamanie, więc można powiedzieć, że jest jakiś progres. Nie zmienia to jednak faktu, że to trudny rywal. A Fogo Unia? Co tu dużo mówić. Faworyt rozgrywek. Wszyscy chcą ich uniknąć - podkreśla Zmora.

- To nie oznacza, że Włókniarz nam jakoś szczególnie leży. Drogą eliminacji dochodzimy jednak do tego, że są najlepszą opcją - podsumowuje. Gorzowianie dokładnych wiliczeń nie przedstawiają, ale łatwo się domyślić, na jaki scenariusz liczą w ostatnich meczach.

Stal z pewnością zakłada, że przywiezie bonus z Torunia. Poza tym, Betard Sparta musi przegrać w Lesznie, a forBET Włókniarz pokonać u siebie MRGARDEN GKM i zdobyć bonus w rywalizacji z Grupą Azoty Unia Tarnów. Wtedy gorzowianie i częstochowianie spotkają się w półfinale. Warto również dodac, że jeśli drużyna Marka Cieślaka wygra w Tarnowie, to prawdopodobnie przeskoczy gorzowian, ale obie drużyny i tak trafią na siebie w play-off.

ZOBACZ WIDEO PGE IMME i gorące słońce letniego żużla

Komentarze (74)
avatar
zgryźliwy
14.08.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
W Gorzowie musi się wziąć do roboty Woźniak. Nie może być tak, że na jego torze jest od niego szybszy żużlowiec Liszka. 
avatar
e l m o
14.08.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Karty nadal rozdaje Leszno, jak będą chcieli trafić na Częstochowę to ostatni mecz u siebie z Wrockiem odpuszczą > to jest najbardziej prawdopodobna opcja 
avatar
sullyfan
14.08.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nikt nie chce trafić na Leszno a coś mi się wydaje, że jednak to gorzej wpaść na Gorzów więc lepiej dla Czewy chyba nierówne Byki... 
avatar
zgryźliwy
13.08.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wadą prezesa wielu imion (drugie imię pojawiło się kiedy został prezesem - co by dodać splendoru) jest to, że niespecjalnie zna się na żużlu. 
avatar
SzadolCapone
13.08.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Szkoda w tym sezonie kontuzji Karczmarza, Wozniaka czy Vacula, bo tak by byli pewnie w lepszej dyspozycji.