Wąska głębia składu PSŻ Poznań

WP SportoweFakty / Oliwer Kubus / Na zdjęciu: Mateusz Borowicz
WP SportoweFakty / Oliwer Kubus / Na zdjęciu: Mateusz Borowicz

Przed Iveston PSŻ-em Poznań dwa decydujące spotkania o tym czy klub dostanie się do fazy play-off. O ile starcie z KSM-em Krosno jest formalnością, to potyczka z OK Kolejarzem Opole będzie arcytrudną przeprawą. Czy skład PSŻ daje nadzieję?

Jeszcze przed sezonem wydawało się, że faza play-off to plan minimum dla Iveston PSŻ-u Poznań. Klub utrzymał swoje największe gwiazdy Władimira Borodulina i Frederika Jakobsena, a dodatkowo do Skorpionów dołączył jeden z najlepszych stranieri 2. Ligi Żużlowej - David Bellego. Dodatkowo do składu dołączono wielu seniorów, którzy klubowi mieli dać możliwość wyboru i rotacji najsłabszych ogniw. Jednak już od samego początku coś nie szło po myśli poznaniaków.

Inauguracyjna porażka z OK Kolejarzem Opole obnażyła siłę Ivestonu PSŻ Poznań. Kolejny rok z rzędu największą bolączką klubu okazała się formacja juniorska, która nie była w stanie zagwarantować chociażby równorzędnej walki z młodzieżowcami innych drugoligowych ekip. Jednak poza "problemem" z najmłodszymi żużlowcami można było dostrzec nierówną formę wśród seniorów.

Niemal w każdym spotkaniu zawodził Mateusz Borowicz, pod formą bywali również Władimir Borodulin i Frederik Jakobsen. Jednakże rotacja wśród seniorów niemal nie istniała. Jest to o tyle dziwne, że Skorpiony posiadają bardzo szeroką ławkę rezerwowych i wręcz mogą przebierać w zastępcach.

Zaledwie w jednym meczu wystąpił Michał Łopaczewski, który już w przedsezonowych sparingach spisywał się lepiej niż Borowicz. Natomiast przez cały sezon żadnej szansy nie dostali tacy żużlowcy jak Max Dilger czy Jason Joergensen.

Mając do dyspozycji tak wielu zawodników, jeszcze dziwniejsza wydaje się być decyzja o wystawieniu w awizowanym składzie na mecz z KSM-em Krosno juniora Mateusza Adamczewskiego w miejsce Borowicza. Jest to o tyle ciekawe, że Adamczewski w całym ligowym sezonie nie zdobył jeszcze ani jednego punktu. Czy w jego miejsce nie warto byłoby wstawić innego dostępnego polskiego zawodnika? Próbowaliśmy pytać o to władze klubu, jednak nie chciały skomentować tej decyzji.

Największy rywal poznaniaków - OK Kolejarz Opole - zbroi się w walce o fazę play-off. Ściągnął na wypożyczenie Madsa Hansena, który w ubiegłym tygodniu wygrał Puchar Europy U19. Wydaje się, że opolanie mogą Duńczykiem postraszyć niemal wszystkich w 2. LŻ, natomiast PSŻ nawet nie próbuje szukać mocnego ogniwa.

ZOBACZ WIDEO #EkspertPGEE zawodnicy Fogo Unii Leszno

Komentarze (9)
avatar
Lubię czysty sport.
22.08.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Mam nadzieję, że nikt nie będzie robił numerów takich jak Bellego w 15 biegu. Niech już lepiej zwalą na jakąś jelitówkę jeśli nie chcą jechać. Można wziąć kogoś z listy rezerwowej bo tak serio Czytaj całość
avatar
Poznaniak z Gorzowa
19.08.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Moim zdaniem zarząd PSŻ liczy już tylko na łut szczęścia w meczu z Opolem. Ale nie wiem czy chciałbym oglądać jak łoją nas równo w play off... 
avatar
getwellfan
19.08.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A może Toruń poprosił, żeby w meczach ze słabszymi rywalami szkolić Adamczewskiego i dawać mu okazję do jazdy. 
avatar
P0ZNANIAK
19.08.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ja jeszcze przed sezonem pisałem, że jeśli mamy liczyć się w walce o finał to musimy mieć przynajmniej jednego bardzo dobrze i równo jeżdżącego polskiego seniora i takiego też juniora. No i moż Czytaj całość
avatar
FaUst
19.08.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Opuścili i tyle w temacie. Za rok będzie problem, bo bez gwarancji startów nikt nie będzie chciał podpisać kontraktu. FJ odpadnie, Borówa out. Jak nie odkryją kogoś na poziomie Fredrika będzie Czytaj całość