Czy Falubaz ma się czego obawiać? Ekstraligowcy raczej nie spadają

Michael Jepsen Jensen: Wielka ulga. Pomyśleliśmy "cholera, zrobiliśmy to!"

Dopiero w ostatniej kolejce rundy zasadniczej PGE Ekstraligi dowiedzieliśmy się, która drużyna bezpośrednio spada do Nice 1.LŻ, a która pojedzie w barażowym dwumeczu. Z najwyższą klasą rozgrywkową pożegnała się Grupa Azoty Unia Tarnów, natomiast w elicie nadal może utrzymać się Falubaz Zielona Góra. I patrząc na historię, szanse na to ma ogromne.

Mówi się, że między ligami jest przepaść. Bez wątpienia jest w tym wiele prawdy, ale nie oznacza to, że ekstraligowcy przed barażami mogą spać spokojnie. Przed rokiem przekonał się o tym Get Well Toruń, który po pierwszym starciu ze Zdunek Wybrzeżem Gdańsk drżał o swoją przyszłość. U siebie wygrał tylko 47:43 i przed rewanżem w lepszej sytuacji był zespół znad morza. Gdy gdańscy kibice widzieli już swoją drużynę w PGE Ekstralidze, torunianie stanęli na wysokości zadania i wygrali na wyjeździe 50:40, utrzymując się w najwyższej klasie rozgrywkowej. Kosztowało ich to jednak sporo nerwów.

W latach 2013-2016 baraż rozegrano tylko... raz. W sezonie 2016 stało się tak z uwagi na obecność Lokomotivu Daugavpils w finale pierwszej ligi (zgodnie z regulaminem licencyjnym, baraż nie jest organizowany w przypadku, gdy ma w nim wziąć udział drużyna, która korzysta ze stadionu znajdującego się poza terytorium Polski lub taki zespół zwyciężył w zmaganiach pierwszoligowców), w 2014 roku z barażu zrezygnował Orzeł Łódź (powodem rezygnacji był termin pierwszego spotkania), zaś rok wcześniej barażowego dwumeczu nie rozgrywano ze względu na zmniejszenie ligi. W międzyczasie, w 2015 roku, w pojedynku o utrzymanie, pewnie triumfował zespół z Rzeszowa, który nie pozostawił złudzeń drużynie z Ostrowa.

Na przestrzeni ostatnich 15 lat tylko dwa razy w barażu ulegał klub z najwyższej klasy rozgrywkowej. Stało się tak w sezonie 2008, gdy gdańszczanie pewnie wygrali z rzeszowianami i pięć lat wcześniej - wówczas z ekstraligą żegnało się Wybrzeże, które w barażowych spotkaniach dwukrotnie uległo Unii Tarnów.

Blisko barażowego sukcesu w 2011 roku był Start Gniezno, któremu do pełni szczęścia zabrakło trzech punktów. Ostatecznie w lidze utrzymał się Włókniarz, choć o rezultacie dwumeczu decydował dopiero ostatni wyścig rewanżowego pojedynku.

W pozostałych przypadkach drużyny z najwyższej klasy rozgrywkowej raczej nie miały większych problemów z utrzymaniem w elicie. To dobry znak dla Falubazu Zielona Góra. Przypomnijmy, że mecze barażowe odbędą się 30 września i 7 października.

Historia meczów barażowych (ostatnie 15 lat):

ZOBACZ WIDEO Start wyścigu żużlowego. Leszek Demski wyjaśnia, kiedy bieg powinien być przerwany

Kup bilet na TAURON SEC w Chorzowie

KUP BILET na 2025 PZM FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw. KLIKNIJ i przejdź na stronę sprzedażową!