Stanisław Miazga: Jak przebiegają przygotowania do najbliższego meczu z Daugavpils.
Dariusz Śledź: Jednym z elementów przygotowań był niedzielny turniej par, w którym zaprezentowali się wszyscy polscy zawodnicy występujący w naszej drużynie, poza tym planujemy odbycie w tym tygodniu dwóch treningów na naszym torze.
Wracając jeszcze do tego turnieju, dlaczego na torze brakowało walki pomiędzy zawodnikami?
- W ostatnim czasie zostało dosypane sporo nowej nawierzchni, stąd tor był bardzo ciężki i trzeba było na nim uważać, najważniejsze, że zawodnicy mieli kontakt z motocyklami, a poza tym mieli okazję pojeździć na tej nawierzchni, który dzięki temu się trochę przemieszała.
Z jakim nastawieniem jedziecie więc do Daugavpils na zaległy pojedynek z IV rundy rozgrywek DM I ligi.
- Jedziemy powalczyć i osiągnąć korzystny rezultat.
Jaki wynik można będzie więc określić mianem korzystnego rezultatu.
- Korzystnym rezultatem będzie zdobycie dwóch punktów przez nasz zespół.
Wybiegnijmy nieco w przyszłość, tydzień po Daugavpils rzeszowską drużynę czeka niezwykle ciężki mecz derbowy z Unią Tarnów, czy w tym pojedynku cel będzie ten sam, co z Łotyszami?
- Wiadomo, że z Tarnowem o zwycięstwo będzie ciężko, zrobimy wszystko, żeby wygrać, jednak bez względu na wynik chcemy przygotować się najlepiej do tego meczu, żebyśmy później niczego nie mogli sobie zarzucić.
W dotychczasowych meczach Marma-Hadykówka jeździ cały czas w podobnym ustawieniu, czy można się spodziewać zmian w zestawieniu par, na przykład Lukas Dryml narzeka na niektórych zawodników występujących z nim w parze.
- Lukas Dryml jest zawodnikiem i zestawienie poszczególnych par nie należy do niego, my jako klub ze swej strony stwarzamy mu możliwie najlepsze warunki do dobrego zaprezentowania się i zdobywania punktów, a wracając do pierwszej części pytania to większych zmian w ustawieniu nie przewiduję.
Proszę powiedzieć jak pan ocenia dotychczasowy przebieg rywalizacji w pierwszej lidze.
- Rywalizacja jest dość ciekawa, na pewno na plus zaskakuje postawa drużyny rybnickiej, która ma już osiem punktów, na pewno przemożny wpływ na taką postawę drużyny ma postawa jej liderów czyli Mariusza Węgrzyka, Denisa Gizatullina i Ronniego Jamrożego, zawodnicy ci punktują regularnie i wysoko, co przekłada się na wynik całego zespołu.
Marma-Hadykówka ma krótką ławkę juniorską, czy planowane są jakieś wzmocnienia na tej pozycji?
- Nie wykluczamy takiej opcji, jednak na chwilę obecną "regulaminowo" jesteśmy zabezpieczeni, bo do kadry dołączył Łukasz Kret, który wziął już udział w zawodach młodzieżowych w Częstochowie i w turnieju par, wiadomo jednak, że potrzebuje on jeszcze wiele dalszej nauki i przede wszystkim jazdy.