Jeśli nie wydarzy się nic nieprzewidzianego, w niedzielę Fogo Unia Leszno i Cash Broker Stal Gorzów zapewnią sobie awans do tegorocznego finału PGE Ekstraligi. Obie drużyny do rewanżów na własnym terenie przystąpią z odpowiednio: sześcioma i ośmioma punktami przewagi. Biorąc pod uwagę wiele czynników, trudno wierzyć w sensację i to, że forBET Włókniarz Częstochowa lub Betard Sparta Wrocław zdołają odrobić dotkliwe straty i w efekcie awansować do decydującego dwumeczu sezonu.
Niedziela przeszła do historii nie tylko z uwagi na cuda na Stadionie Olimpijskim, gdzie od ósmego biegu zawodnikom przyszło startować na zielone światło. Po raz trzeci zdarzyło się, żeby na otwarcie rywalizacji w półfinale play-off na najwyższym ligowym szczeblu oba mecze wygrały zespoły przyjezdne. Poprzednio zdarzyło się to w latach 1999 i 2007. Z kolei tylko raz miała miejsce sytuacja, że w rewanżu będący na minusie goście odrobili z nawiązką straty i znaleźli się w finałowej dwójce.
Przed dziewiętnastoma laty Atlas Wrocław po laniu od Polonii Bydgoszcz na swoim torze (40:50), w drugim starciu wygrał 53:36. Od razu trzeba jednak zaznaczyć, że wtedy wyjątkowo sprzyjały temu okoliczności. Dzień przed rewanżem dwaj liderzy Gryfów: Tomasz Gollob i Piotr Protasiewicz uczestniczyli w jednym z najsłynniejszych wypadków w historii polskiego sportu żużlowego. Już w pierwszym starcie w finale Złotego Kasku - nomen omen we Wrocławiu - odnieśli kontuzje, które wykluczyły ich z jazdy w rewanżu z Atlasem. Poważnie osłabiona Polonia mimo heroicznej walki nie była w stanie przeciwstawić się wrocławianom.
Biorąc pod uwagę pozostałych sześć starć półfinałowych, w których pierwszą konfrontację na swoją korzyść rozstrzygnęli goście, nigdy nie zdarzyło się, by u siebie roztrwonili oni wypracowaną przewagę i stracili awans do finału. Przed własną publicznością najczęściej szybko pozbawiali rywala złudzeń i pokonywali go bez większych kłopotów. Teraz też trudno wierzyć, że Unia, czy Stal pomogą zadać kłam historii i w drugim spotkaniu stracą przepustki do walki o mistrzowski tytuł. Różnica prezentowanej jakości sportowej jest nadto widoczna.
Dwumecze półfinałowe, w których pierwsze starcie padło łupem gości:
Sezon | Dwumecz | 1. mecz | 2. mecz | Awans do finału |
---|---|---|---|---|
2018 | Sparta Wrocław - Unia Leszno | 42:48 | ? | ? |
2018 | Włókniarz Częstochowa - Stal Gorzów | 41:49 | ? | ? |
2016 | Sparta Wrocław - Stal Gorzów | 29:49 | 36:53 | Stal |
2007 | Atlas Wrocław - Unibax Toruń | 44:45 | 43:47 | Unibax |
2007 | Marma Rzeszów - Unia Leszno | 42:48 | 39:51 | Unia |
1999 | Atlas Wrocław - Polonia Bydgoszcz | 40:50 | 53:36 | Atlas |
1999 | Wybrzeże Gdańsk - Polonia Piła | 37:52 | 38:52 | Polonia |
1997 | Apator Toruń - Polonia Bydgoszcz | 43:47 | 26:64 | Polonia |
1996 | Stal Gorzów - Apator Toruń | 43:47 | 32:58 | Apator |
ZOBACZ WIDEO #EkspertPGEE zawodnicy Fogo Unii Leszno