Leszczynianie w pewnym stylu wjechali do wielkiego finału PGE Ekstraligi, w półfinale dwukrotnie pokonując Betard Spartę Wrocław. Porażki na tym etapie rozgrywek nie zaznał też drugi finalista - Cash Broker Stal. Gorzowianie z kwitkiem odprawili forBET Włókniarza Częstochowa.
- Życzymy sobie tego, żeby było widowisko i mnóstwo ciekawych wyścigów. Niech sport rozstrzygnie, która drużyna jest w tym roku w Polsce najlepsza - podkreśla Jarosław Hampel w rozmowie ze speedwayekstraliga.pl.
Pierwsza odsłona finału odbędzie się już w najbliższą niedzielę na stadionie im. Edwarda Jancarza w Gorzowie. Drużyna Stanisława Chomskiego w tym sezonie nie przegrała jeszcze na swoim torze, a najgorszym wynikiem gorzowian na domowym obiekcie był remis z Fogo Unią Leszno.
- To będzie arcytrudny mecz. Wiemy, że Stal Gorzów jest zespołem bardzo silnym. U siebie, na tym specyficznym torze, potrafią naprawdę dokonywać cudów. Wiemy doskonale, że musimy się solidnie przygotować do tego dwumeczu. Sport nam pokaże, która drużyna w tym roku będzie lepsza - mówi reprezentant Polski.
Dodajmy, że w rundzie zasadniczej dwumecz leszczyńsko-gorzowski wygrała Fogo Unia (93:87).
ZOBACZ WIDEO Tomasz Dryła, nSport+: Widziałem w piątce Sajfutdinowa, zamiast Woffindena