Leszczynianie przełamią kryzys? - zapowiedź meczu Unia Leszno - Atlas Wrocław

W najbliższą niedzielę na stadionie Alfreda Smoczyka Unia Leszno podejmie Atlas Wrocław. Obie drużyny przegrywały swoje ostatnie mecze. Faworytem spotkania są jednak gospodarze, którzy będą starali się odzyskać zaufanie swoich kibiców. Zwycięstwo gości usytuowałoby ich w korzystniejszej sytuacji w kontekście rywalizacji w dolnych rejonach tabeli.

Po klęsce w Gdańsku Czesław Czernicki i Sławomir Kryjom oddali się do dyspozycji zarządu klubu. W Lesznie nikt nie ukrywa, że dotychczasowe osiągnięcia drużyny są zaskakująco mizerne. Mecz z Atlasem ma pomóc odbudować nadszarpnięte morale drużyny i przywrócić entuzjazm kibiców.

Atlas Wrocław pozyskał w okresie transferowym Scotta Nichollsa i Davey Watta. Przed sezonem mogło się wydawać, że po takich wzmocnieniach wrocławianie mogą być spokojni o ligowy byt a przy odrobinie szczęścia są w stanie włączyć się do walki o medale. Rzeczywistość nie okazała się jednak dla ekipy Marka Cieślaka łaskawa. Po pięciu kolejkach Atlas znalazł się w bardzo niekorzystnej sytuacji. Jedyne zwycięstwo wrocławianie wywalczyli na własnym torze w meczu z Lotosem Wybrzeżem Gdańsk. Od początku sezonu zawodzi Scott Nicholls, który pojechał na miarę pokładanych w nim nadziei tylko w jednym z dotychczas rozegranych spotkań. Słabiej niż oczekiwano spisuje się także Davey Watt, którego forma ciągle daleka jest od tego co prezentował w barwach drużyny z Rzeszowa w 2007 roku. W związku z tym o sile drużyny Marka Cieślaka stanowią głównie zawodnicy, na których opierał się bardzo przeciętny, zeszłoroczny skład.

Jedynym pewnym punktem w ekipie wrocławskiej jest aktualny lider klasyfikacji przejściowej Grand Prix - Jason Crump. Dobrą jazdę Australijczyka obrazuje średnia biegowa - 2,462 i trzecie miejsce na liście najskuteczniejszych żużlowców ekstraligi. Trudno zakładać, że słabszy występ, jaki Crump zanotował przeciwko Unibaxowi powtórzy się w Lesznie. W miarę stabilnie prezentują się Tomasz Jędrzejak i Maciej Janowski, choć wątpliwe, żeby sami zawodnicy byli w pełni usatysfakcjonowani rezultatami jakie osiągają. Wrocławianie liczą na Daniela Jeleniewskiego, który sygnalizował przebłyski wysokiej formy w meczach z Włókniarzem i Unibaxem. Czy Atlas przełamie się w Lesznie? Siłą przyjezdnych może okazać się kryzys jaki przechodzą ostatnio gospodarze.

W dotychczasowych spotkaniach najlepiej spośród "Byków" spisywał się Leigh Adams. Australijczyk zawiódł tylko w ostatnim meczu, co podobnie jak w przypadku Jasona Crumpa można uznać za "wypadek przy pracy". "Swoje" robi także Adam Shields, który za wyjątkiem spotkania w Toruniu udanie wywiązuje się z roli zawodnika drugiej linii. Chimeryczną formę prezentuje Damian Baliński. Warto jednak zauważyć, że na własnym torze ciągle osiąga dobre wyniki. Świetny występ w meczu z Gorzowem, przyzwoity z Zieloną Górą i trzecie miejsce w mocno obsadzonym Memoriale Alfreda Smoczyka, pozwalają wierzyć, że również w najbliższą niedzielę Baliński stanie na wysokości zadania. Wiele do udowodnienia będzie miał Krzysztof Kasprzak, którego ambicją jest osiąganie co najmniej dwucyfrowych wyników w każdym spotkaniu. Żużlowiec prezentuje w Polsce ustabilizowaną formę, ale stosunkowo rzadko odnosi biegowe zwycięstwa, tracąc cenne punkty na dystansie. Po komplecie wywalczonym na inaugurację rozgrywek w meczu z Caelum Stalą Gorzów odrobinę więcej oczekiwano w Lesznie od Jarosława Hampela. Zagadką pozostaje dyspozycja miejscowych juniorów, którzy zdobywają mniej punktów niż przed rokiem. Trudno jednak odmówić Juricy Pavlicowi i Przemysławowi Pawlickiemu talentów i ambicji. Zdaniem włodarzy Unii, poprawa ich rezultatów to wyłącznie kwestia czasu.

Zespół z Leszna był przed sezonem obsadzany w roli faworyta rozgrywek. Dotychczas rozegrane spotkania nie potwierdzają jednak mistrzowskich aspiracji "Byków". Nie należy jednak zapominać o potencjale i woli walki drużyny Czesława Czernickiego. Przejściowe kłopoty mogą okazać się w perspektywie meczów play-off ożywczym i pożytecznym wstrząsem. Przed decydującymi spotkaniami Unia ma sporo czasu na przepracowanie swoich błędów i dostosowanie się do poziomu aktualnie najlepszych drużyn. Leszczynianie, jeśli myślą o pogoni za przewodzącą w tabeli drużyną Unibaxu, muszą wygrać niedzielny mecz z Atlasem. Mimo kryzysu przystąpią do niego w roli faworyta.

Wrocławianie prawdopodobnie podejdą do tego spotkania mniej spięci. Ewentualna porażka nie zaskoczy ich kibiców. Jeśli jednak w szeregi "Byków" wkradnie się nerwowość, wówczas każdy wynik będzie możliwy. Warto pamiętać, że główni rywale Atlasu w walce o utrzymanie w lidze - zespoły Wybrzeża Gdańsk i Polonii Bydgoszcz mają na koncie zwycięstwa z wyżej notowanymi zespołami. To sytuuje je w korzystniejszym położeniu od ekipy Marka Cieślaka.

W niedzielę walka będzie toczyła się o każdy punkt. Obie ekipy doskonale zdają sobie sprawę, że już za kilka tygodni rozegrają rewanż we Wrocławiu, którego stawką będzie również punkt bonusowy.

Awizowane składy:

Atlas Wrocław

1. Scott Nicholls

2. Daniel Jeleniewski

3. Tomasz Jędrzejak

4. Davey Watt

5. Jason Crump

6. Dennis Andersson

Unia Leszno

9. Jarosław Hampel

10. Damian Baliński

11. Leigh Adams

12. Adam Shields

13. Krzysztof Kasprzak

14. Przemysław Pawlicki

Początek spotkania - godz. 18:30. Bramy stadionu zostaną otwarte o 16.30.

Ceny biletów:

Sektor "0" – 60 PLN

Normalny – 35 PLN

Ulgowy – 20 PLN

Program – 7 PLN

Kasy od ul. 17 Stycznia czynne będą od godz. 10.00. Kasy od ul. Strzeleckiej czynne będą od godz. 14.00. O godzinie 10.00 zostanie uruchomiony punkt sprzedaży biletów w kiosku przy ul. Strzeleckiej. Zakup biletów na sektor "0" będzie możliwy od godz. 10.00 w kasie klubu RELAKS.

Prognoza pogody na niedzielę (za onet.pl):

Temp. 19 'C

Wiatr. 17 km/h

Deszcz 0.0 mm.

Ciśn. 1017 hPa

Zamów relację z meczu Unia Leszno - Atlas Wrocław

Wyślij SMS o treści ZUZEL LESZNO lub o treści ZUZEL WROCLAW na numer 7303

Koszt usługi 3,66 zł z VAT.

Zamów wynik meczu Unia Leszno - Atlas Wrocław

Wyślij SMS o treści ZUZEL LESZNO lub o treści ZUZEL WROCLAW na numer 7101

Koszt usługi 1,22 zł z VAT.

Ostatnie spotkanie pomiędzy drużynami z Leszna i Wrocławia zostało rozegrane na stadionie Alfreda Smoczyka 20.07.2008 roku. Wygrali gospodarze 61:29.

Atlas Wrocław - 29

1. Tomasz Jędrzejak 6 (1,1,1,1,2)

2. Rory Schlein 3 (3,0,0,0)

3. Daniel Jeleniewski 7 (0,2,1,1,3)

4. Mariusz Węgrzyk 3 (3,0,w,0)

5. Krzysztof Słaboń 6 (1,2*,2,1,0!)

6. Maciej Janowski 3 (0,-,3,0,-,w)

7. Filip Sitera 1 (1,0,0)

Unia Leszno - 61

9. Damian Baliński 2+1 (0,0,-,2*)

10. Krzysztof Kasprzak 11+1 (2,1,3,2*,3)

11. Jarosław Hampel 11+2 (2,3,3,2*,1*)

12. Adam Shields 7+2 (1*,2*,1,3)

13. Leigh Adams 11+1 (2*,3,3,3,-)

14. Przemysław Pawlicki 11 (3,3,1,-,3,1)

15. Jurica Pavlic 8+3 (2*,2*,2*,2)

Bieg po biegu:

1. (60.02) Pawlicki, Pavlic, Sitera, Janowski 5:1

2. (60.01) Schlein, Kasprzak, Jędrzejak, Baliński 2:4 (7:5)

3. (60.03) Węgrzyk, Hampel, Shields, Jeleniewski 3:3 (10:8)

4. (59.90) Pawlicki, Adams, Słaboń, Sitera 5:1 (15:9)

5. (60.50) Hampel, Shields, Jędrzejak, Schlein 5:1 (20:10)

6. (60.00) Adams, Jeleniewski, Pawlicki, Węgrzyk 4:2 (24:12)

7. (60.02) Janowski, Słaboń, Kasprzak, Baliński 1:5 (25:17)

8. (60.01) Adams, Pavlic, Jędrzejak, Schlein 5:1 (30:18)

9. (60.50) Kasprzak, Pavlic, Jeleniewski, Węgrzyk (w/su) 5:1 (35:19)

10. (60.40) Hampel, Słaboń, Shields, Janowski 4:2 (39:21)

11. (60.20) Adams, Kasprzak, Jeleniewski, Schlein 5:1 (44:22)

12. (60.40) Pawlicki, Hampel, Jędrzejak, Sitera 5:1 (49:23)

13. (61.00) Shields, Baliński, Słaboń, Węgrzyk 5:1 (54:24)

14. (61.00) Kasprzak, Jędrzejak, Pawlicki, Janowski (w) 4:2 (58:26)

15. (61.20) Jeleniewski, Pavlic, Hampel, Słaboń(!) 3:3 (61:29)

NCD: 59.90 – Przemysław Pawlicki w IV wyścigu

Sędzia: Wojciech Grodzki

Zestaw: 1

Widzów: 8 000

Źródło artykułu: