W sobotę czeka nas rewanżowy mecz finału PGE Ekstraligi. Cash Broker Stal Gorzów będzie bronić dwupunktowej zaliczki z pierwszego spotkania. Faworytem mimo wszystko gospodarze z Leszna. Fogo Unia ma w swoich szeregach konstelację gwiazd, która jest na dobrej drodze do wywalczenia tytułu Drużynowego Mistrza Polski po raz drugi z rzędu.
Ronnie Jamroży, ekspert telewizji nSport+, przeanalizował dla nas potencjał poszczególnych formacji obu zespołów. Były żużlowiec punktował w skali od 1 do 6:
Pierwsza linia (Emil Sajfutdinow, Piotr Pawlicki, Janusz Kołodziej) 5. Ta formacja wygląda naprawdę bardzo dobrze. Pawlicki kolejny rok z rzędu świetnie jedzie w finałach i staje się wielkim atutem Fogo Unii. Sajftudinow to uznana klasa. Trzecim z liderów jest zazwyczaj Kołodziej lub Hampel. Ten pierwszy ma wyższą średnią, dlatego stawiamy na niego. Jednak wicemistrz Europy też w wielu meczach bierze na siebie ciężar roli lidera. W tym wypadku decyduje dyspozycja dnia.
ZOBACZ WIDEO PGE Ekstraliga 2018: półfinał Fogo Unia Leszno - Betard Sparta Wrocław
Druga linia (Jarosław Hampel, Brady Kurtz) 4,5. W zasadzie nie ma się do czego przyczepić. Hampel na zmianę z Kołodziejem świetnie wywiązują się z roli doparowych. Kurtz debiutuje w tym roku w Ekstralidze, dlatego trener Piotr Baron starał się mu pomóc i często desygnował go do jazdy z numerami nieparzystymi, czyli tymi teoretycznie prostszymi. Tak czy siak, Australijczyk w każdym meczu regularnie dorzuca od siebie punkty, więc w Lesznie mogą być z niego zadowoleni.
Juniorzy (Bartosz Smektała, Dominik Kubera) 6. Nota marzeń. Co tu dużo mówić - najlepsza para młodzieżowa w całej lidze. Obaj prezentują się świetnie. Są w stanie z powodzeniem zastąpić starszych kolegów. To bez dwóch zdań największa siła Fogo Unii.
Suma: 15,5/18
Pierwsza linia (Bartosz Zmarzlik, Krzysztof Kasprzak, Martin Vaculik) 5. Dwaj pierwsi to pewniacy w zespole Stali, którzy w zasadzie nigdy nie zawodzą. Z kolei Słowakowi nieco brakuje regularności, co ma związek pewnie z kontuzją, która wyłączyła go na pewien okres ze startów. Zdarzają mu się mecze bardzo dobre, ale też i słabsze. Stąd "tylko" piątka.
Druga linia (Szymon Woźniak, Grzegorz Walasek / Linus Sundstroem) 3,5. Woźniak spisuje się bez zarzutów. Jest pewnym punktem gorzowskiej drużyny. Walasek z Sundstroemem startują na zmianę, co wynika z faktu, że obaj obniżyli ostatnio swoją dyspozycję. Piąty senior jest więc zmorą Stali. Brakuje takiego pewniaka, który w każdym meczu dorzuci od siebie kilka cennych punktów.
Juniorzy (Rafał Karczmarz, Hubert Czerniawski / Alan Szczotka) 3,5. Karczmarz to solidny młodzieżowiec, który potrafi dać od siebie wiele dobrego. Pokonał zresztą już kilku klasowych zawodników. W Stali mogą być z niego zadowoleni. Problem jest z doparowym, bo tutaj nie ma gwarancji punktowych. Czerniawskiemu i Szczotce wiedzie się różnie.
Suma: 12/18
Wystarczy spojrzeć na średnie zawodników a nie bredzić bzdury.
Zmarzlik 2.580 ==> Sajfutdinow 2.217
Kasprzak 2.216 ==> Pawlick Czytaj całość
***
To Maciej jeździ za Grzesia, a Grzesio prezesuje za Maćka co za linusoida...?