Falubaz bez Dudka musi poradzić sobie z wielką presją. To szansa dla ROW-u
ROW Rybnik wcale nie jest na straconej pozycji w dwumeczu barażowym z Falubazem. Zielonogórzanie nie dość, że pojadą najpewniej bez Patryka Dudka, to na dodatek muszą zmierzyć się z olbrzymią presją. Dla nich spadek byłby katastrofą.to wielki przegrany finałów ROW RybnikNice 1.LŻ. Wydawało się, że awans był na wyciągnięcie ręki, a i tak się nie udało. Jednak nie wszystko stracone, bo zespół prezesa Krzysztofa Mrozka może dostać się do PGE Ekstraligi przez baraże. A szanse na to wcale nie są takie małe. Ewentualna porażka w pierwszym meczu w Zielonej Górze 6-8 punktami może dać nadzieje na odrobienie strat w rewanżu. A biorąc pod uwagę, że w tym meczu nie pojedzie Patryk Dudek, to notowania I-ligowca rosną.
- To będzie wyrównany dwumecz. Gdyby jeździł Patryk Dudek, to postawiłbym na Falubaz. W tej sytuacji szanse oceniam po równo. Wcale bym się nie zdziwił, gdyby zwycięzcę wyłonił dopiero ostatni bieg - prognozuje Wojciech Dankiewicz.
- W kontekście tego dwumeczu cały czas przed oczami mam Patryka Dudka. Falubaz przez jego kontuzję jest bardzo pokrzywdzony przez los. To jest ich największa armata. Teraz reszta drużyna musi przejąć na siebie ciężar zdobywania punktów. Szczególnie Jepsen Jensen i Zengota - analizuje ekspert telewizyjny. Poza wszystkim warto wrócić pamięcią do ostatniego meczu rundy zasadniczej pomiędzy Falubazem a Grupą Azoty Unią Tarnów. Dudek zdobył wtedy komplet 15 punktów. Łatwo więc policzyć, że bez niego zielonogórzanie już dzisiaj szykowaliby się do rywalizacji na zapleczu PGE Ekstraligi.
Pytanie zatem, czy Falubaz jest na tyle mocny, aby pokonać ROW bez swojego lidera. W Rybniku do baraży mogą podejść na luzie, bo faworytem nie będą na pewno. Co innego ich rywale, którzy wręcz muszą. W środowisku już słychać głosy, że w Zielonej Górze idzie nowe i za rok znów ma być walka o najwyższe cele. Ale do tego potrzebne jest utrzymanie. - Pod większą presją będą zielonogórzanie. Absencja Dudka to jedno, ale w tym klubie nikt nie wyobraża sobie spadku. Zresztą dla nich szokiem jest w ogóle fakt, że musza jechać w barażach - kwituje Dankiewicz.
Pierwszy mecz barażowy odbędzie się w niedzielę na torze w Zielonej Górze.
ZOBACZ WIDEO #SmakŻużla po gorzowsku
-
Fanatiker Zgłoś komentarz
Taki biedny ten Falubaz, taki pokrzywdzony przez los....Rozumiem redaktorze, ze w Rybniku nie ma kontuzji? -
katia srebrny kask Zgłoś komentarz
Mimo wszystko 3mam kciuki za Kacpra i Lebiediewa. Po meczu z Lublinem miał łzy w oczach. Wiem, że są ambitni i zawsze można na nich liczyć. -
wojtaszek zg Zgłoś komentarz
faworytem. Poza tym Protas i Dudek zostają, a różnice w kontraktach pokryje pewnie miasto. Gdzie tu presja? -
katia srebrny kask Zgłoś komentarz
wszystko żeby tak się stało. Przypominam że z Lublinem na samych tylko decyzjach sędziego ROW stracił aż 4 punkty. W tej sytuacji olewam baraż i jadę na Złotą Prilbe;) A na miejscu Prezesa Mrozka ok olala bym PGE. -
Cz-waCKM Zgłoś komentarz
kontuzji i super emocjach dla kibiców... -
17811151822 Zgłoś komentarz
Widze że Lublin ostro kibicuje za ROWem. W sumie nie dziwie się. Szukają kumpla z którym będa wspólnie tworzyć czerwoną latarnie w E-lidze. KSF ! -
FAN SPEEDWAYA nr 1 Zgłoś komentarz
Woryną nie powinien istnieć! -
Pszczyna1932 Zgłoś komentarz
Falubaz z Dudkiem dostawał lanie co mecz 14 punktami... Bez Dudka dostawałby 20? 25? To jest sport, szanse oceniam 50/50 -
bartollo Zgłoś komentarz
Szczepaniaka zależny od nawierzchni, na betonie może nieźle pojechać ale troszkę wody i go nie ma. Juniorzy na korzyść Rybnika. Na niekorzyść Falubazu długa przerwa. Ciężko wskazać zwycięzcę tego dwumeczu. Będzie liczyła się determinacja, ale przy tym też chłodna głowa. -
Nowy w mieście Zgłoś komentarz
Ileż można pisać o tym samym?? -
CKM_ Zgłoś komentarz
Falubaz osłabiony, ale Protas, Zengota i Jensen nawalą punktów, zobaczycie. Nawet Tonder będzie miał sporo. ROW czeka trudniejsze zadanie niż w Rybniku myślą. -
zbyszko64 Zgłoś komentarz
Uważam że Falubaz to łatwiejsza przeszkoda niż Motor. Falubaz w tym roku był najsłabszą drużyną w EL ( a nie Unia Tarnów ) i zasłużyli na spadek. -
Cezariusz Zgłoś komentarz
niesamowitej presji i nie poniża ich gdy im nie idzie. Finał Lublin - Rybnik był pojedynkiem siły spokoju i głębokiej nerwicy. Tylko dlatego Motorowi udało się odrobić tę przewagę. Bzdury o torze odłóżcie sobie na półkę z pierdołami dla naiwnych kibiców. Wulgaryzując temat: za dużo Mrozka w ROW-ie :)