Sławomir Kryjom: Mecz może być bardzo wyrównany

Leszczyńscy żużlowcy w meczu z Atlasem Wrocław będą mieli szanse odbudować zaufanie swoich kibiców i wiarę we własny potencjał. Dyrektor sportowy Unii Leszno - Sławomir Kryjom docenia klasę rywala i uważa, że spotkanie może okazać się bardzo trudnym.

- Absolutnie nie lekceważymy Atlasu Wrocław. To zespół, który ma znaczące nazwiska w składzie, ale jak na razie nie prezentuje się na miarę oczekiwań. Nie można jednak pokładać wiary w tym, że ponownie zawiodą. Przykład Hansa Andersena z naszego ostatniego meczu w Gdańsku pokazuje, że nigdy nie wiadomo kiedy dany żużlowiec wróci do swojej wysokiej formy. Czeka nas ciężkie spotkanie i każdy wynik jest możliwy. Może to być zarówno mecz na styku jak i nasza wysoka wygrana. Trzeba pamiętać, że drużyny prowadzone przez Marka Cieślaka bardzo dobrze radzą sobie w Lesznie. Atlas odniósł dopiero jedno zwycięstwo, ale jeśli uporają ze swoimi kłopotami to mogą sprawić jeszcze wiele niespodzianek. Mam nadzieję, że w tym meczu Unia zaprezentuje lepszą jazdę na dystansie. Ostatnio zbyt często traciliśmy punkty wywalczone na starcie - mówi Sławomir Kryjom.

Sławomir Kryjom odniósł się również do aktualnego układu tabeli i jej lidera - zespołu Unibaxu Toruń - Jeśli spojrzymy dzisiaj na tabelę to prawie wszystko wydaje się być możliwe. Prawie, bo nie sądzę żeby Unibax oddał liderowanie po rundzie zasadniczej. Wyniki, które osiągnęli do tej pory sprawiają, że mają spore szanse na wielu punktów bonusowych w rundzie rewanżowej. Już przed sezonem uczulałem wszystkich na Unibax. To jest drużyna zbudowana na zdrowych fundamentach. Hansa Andersena godnie zastępuje na pozycji seniora Chris Holder. Dochodzi do tego kapitalny Darcy Ward jako junior i Adrian Miedziński, który jeździ jak nigdy dotąd. My zrobimy jednak wszystko, żeby odzyskać pierwszą pozycję w tabeli przed rundą play - off. Torunianie mają przed sobą trudne mecze wyjazdowe więc jest szansa, że odrobimy punkty. Pamiętajmy jednak, że w play - off licznik się zeruje i zabawa zaczyna się od nowa - podsumował Sławomir Kryjom.

Źródło artykułu: