Zielonogórzanie, nowym kontraktem z Patrykiem Dudkiem, zszokowali żużlowe środowisko. Już samo zatrzymanie wicemistrza świata w Falubazie było sporym sukcesem władz, a co dopiero podpisana przez niego wieloletnia umowa. - Trzy lata to szmat czasu. W dodatku Patryk podpisał kontrakt w momencie, gdy Falubaz jest zagrożony degradacją do pierwszej ligi. Dudek zdecydowanie oświadczył, że zostaje z klubem. Nic tylko podziękować i przybić brawo - mówi Robert Dowhan w rozmowie z "Telewizją Zielona Góra".
Falubaz nie ukrywał, że przedłużenie współpracy z Dudkiem to absolutny priorytet. Z drugiej strony nie jest tajemnicą, że 26-latka kusiły też inne kluby. - Tu nie chodziło o namawianie. Myślę, że obie strony dążyły do tego, by ze sobą być. Tak, jak ciężko wyobrazić sobie odejście Zmarzlika ze Stali Gorzów, gdzie wiem, jakie miał oferty, tak szereg propozycji dostał też Patryk, być może nawet lepszych niż z Falubazu - zdradza senator RP.
Dudek broni barw Falubazu nieprzerwanie od 2008 roku. Taki wychowanek to prawdziwy skarb Zielonej Góry. - Trzeba pamiętać, że Patryk w Zielonej Górze ma dobre warunki. Kibicuje mu całe miasto, ma też wielu sponsorów, przyjaciół i ludzi, którzy w każdym momencie są gotowi mu pomóc. Wszyscy się z nim utożsamiają - przyznaje Dowhan.
Obecnie Dudek wraca do zdrowia po kontuzji ręki. Z powodu urazu najpewniej nie wystartuje w barażu o PGE Ekstraligę, w którym rywalem Falubazu będzie ROW Rybnik. Warto tutaj podkreślić, że nawet w przypadku ewentualnego spadku, Dudek nie zmieni pracodawcy.
- Czy wystąpi w barażu? Tego nie wiem. Są różne spekulacje. Gdy po operacji spotkałem się z Patrykiem, Dudek jakby się "zapalał" do jazdy. Powiedziałem, żeby już planował wakacje, na co odpowiedział "nie, nie, ręka aż tak nie przeszkadza". Żużlowcy to kaskaderzy - śmieje się Dowhan.
ZOBACZ WIDEO PGE Ekstraliga 2018: półfinał Fogo Unia Leszno - Betard Sparta Wrocław
Bo to by byl konowal a nie lekarz..