Ostrovia skrzywdzona w Rzeszowie? Trener mówi, że sędzia podjął decyzję z sufitu
MDM Komputery TŻ Ostrovia Ostrów Wlkp. nie zgadza się z kontrowersyjnym postanowieniem sędziego Piotra Lisa i wykluczeniem Bjarnego Pedersena w meczu w Rzeszowie. - Decyzja z sufitu - mówi Mariusz Staszewski.
- Nie wypada mi oceniać sędziów, by nie robić problemów drużynie - mówi Mariusz Staszewski w rozmowie z wlkp24.info. Ostrowianie protestowali jednak po decyzji sędziego Lisa. - Dzwoniliśmy do arbitra. Ten ocenił tę sytuację tak, że Mazur wpadłby na Pedersena, który skontrował motocykl, ale jeśli już, to bardziej na wykluczenie zasłużył Brzozowski, który uderzył w przednie koło Bjarne. Mazur był daleko z tyłu i za szybko się wywrócił. Moim zdaniem było to wykluczenie z sufitu - ocenia trener MDM Komputery TŻ Ostrovia.
Koniec końców ostrowianie zremisowali w Rzeszowie 45:45 i to Stal, która w pierwszym spotkaniu triumfowała 46:44, awansowała do Nice 1.LŻ. - Żal przede wszystkim pierwszego meczu, bo pojechaliśmy dobre spotkanie, ale zabrakło kropki nad "i". Jest smutek - przyznaje Staszewski.
Teraz przed MDM Komputery TŻ Ostrovia barażowy dwumecz z Euro Finannce Polonia. Pierwsze spotkanie już w niedzielę w Pile. - Musimy wywieźć bardzo dobry rezultat z Piły. To jest podstawa. Konieczna jest dobra jazda w pierwszym meczu - podkreśla Staszewski.
ZOBACZ WIDEO PGE Ekstraliga: trofeum przechodnieKUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>